Hormon wzrostu to bardzo ważna substancja, którą produkuje przysadka w trakcie naszego dojrzewania i wzrostu. Jej wydzielanie kontrolują neurohormony podwzgórza. Odpowiada on przede wszystkim za naszą masę i wzrost. Czy zatem można dzięki niemu kontrolować swoją wagę? Z jednej strony jest to możliwe, ale z drugiej nie jest bezpieczne, bowiem wydzielany jest ona naturalnie, a go przyjmowanie poza ustrojem w nieodpowiednich dawkach może być niebezpieczne dla naszego zdrowia.
Jaka jest jego rola w organizmie?
Hormon wzrostu swoją największą rolę odgrywa w trakcie naszego dorastania, kiedy przyspiesza wzrost tkanek, w tym kości. W późniejszym czasie jego działanie na wzrost spada, a przekierowuje się w inną stronę, to znaczy zaczyna być bardziej odpowiedzialny za syntezę makroskładników, czyli węglowodanów, tłuszczy i białek. Wpływa również mocno na gospodarkę węglowodanową. Wspomaga wydzielanie insuliny, więc zażywanie go w odpowiednich dawkach zalecanych przez lekarza może zmniejszyć uciążliwość cukrzycy, a nawet pomóc ją wyleczyć.
Dodatkowo znacznie pobudza glikogenolizę – proces, w którym glikogen zawarty w mięśniach rozkłada się do glukozo-1 fosforanu; zachodzi on w wątrobie oraz w mięśniach. Pozwala to na lepsze odżywienie mięśni szkieletowych. Zwiększa również znacznie lipolizę, dzięki czemu łatwiej pozbędziemy się zbędnego tłuszczu.
Ma bardzo dobre działanie anaboliczne, czyli pomagające rozwinąć się tkance mięśniowej, ale nie jest aż tak dobry, jak np. odżywka białkowa w połączeniu z aminokwasami BCAA. Nawet zwiększona ilość wydzielania tego hormonu nie zwiększa znacząco ilości tkanki mięśniowej. Pozyskiwany z zewnątrz również niekoniecznie doprowadzi do rozrostu masy mięśniowej. Znacząco także nie poprawi naszych wyników na siłowni, ani wytrzymałości mięśni. Jeśli nie zastosujemy odpowiedniej diety, to nie pomoże nam w polepszeniu naszych starań o bardziej rozbudowaną sylwetkę.
Zbyt duża dawka hormonu za to może doprowadzić do poważnych zaburzeń, w tym do insulinooporności, a także cukrzycy.
Zarówno jego nadmiar jak i niedobór jest bardzo niekorzystny. Po okresie wzrostu zbyt duża ilość hormonu wzrostu może doprowadzić do akromegalii, a przed czasem wzrastania powoduje karłowatość przysadkową.
Co zamiast hormonu wzrostu?
Zamiast zażywania hormonu wzrostu, czy to w formie syntetycznej czy naturalnej, warto zastosować dietę niskowęglowodanową, z dużą ilością białek. Dobrym rozwiązaniem będą również aminokwasy BCAA oraz białko w formie odżywki. Pozwoli to na o wiele szybsze wzmocnienie mięśni i przyspieszenie ich wzrostu. Na pewno pomocny będzie także trening siłowy z obciążeniem, który poprawi wydolność, ale jednocześnie wzmocni mięśnie. Zwłaszcza, jeśli będziemy stopniowo zwiększać obciążenie oraz ilość powtórzeń w serii. Taki trening można przeplatać z ćwiczeniami kardio, takimi jak pływanie, bieganie, czy marsz. Zażywanie hormonu wzrostu niewiele nam da, jeśli nie dodamy do suplementacji odpowiedniej diety oraz regularnego wysiłku fizycznego.
Komentarze
Napisz komentarz