Na pewno zdarzało Ci się często być znużonym, zmęczonym i pozbawionym chęci do życia. Jest to bardzo powszechna przypadłość, która dotyczy ogromnej części ludzkości. Chroniczne zmęczenie objawia się brakiem apetytu, ciągłą chęcią snu oraz ogólnym osłabieniem organizmu. Bardzo często towarzyszą temu także problemy z zapamiętywaniem najprostszych informacji czy z koncentracją na najłatwiejszych czynnościach. Bywa także, że nieodłączny jest ból mięśni czy ogólne wycieńczenie pomimo tego, że nie uprawia się żadnego sportu. Gdy wszystkie te objawy (lub przynajmniej znacząca ich część) utrzymuje się u Ciebie przez czas dłuższy niż pół roku, warto udać się do lekarza-specjalisty, który postawi diagnozę i zaleci leczenie.
Świecące prostokąty
Jest jednak pewien sposób na to, by pozbyć się większości tych objawów. W wielu przypadkach działa bardzo skutecznie. Mowa o ograniczeniu korzystania z telefonów, komputerów i innych urządzeń, które mają ekran i dostęp do internetu. Chroniczne zmęczenie może wcale nie wynikać z przepracowania czy nadmiernej ilości ruchu, ale właśnie z tego powodu, że jesteśmy uzależnieni od ekranów. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że to choroba cywilizacyjna, która rozprzestrzenia się po całym świecie wśród coraz młodszych i coraz starszych osób i obecnie niewiele osób może sobie wyobrazić sprawne, skuteczne funkcjonowanie bez ciągłego dostępu do, na przykład, Messengera, Twittera, Instagrama, Snapchata czy wyszukiwarki internetowej. Warto z tym walczyć!
Telefon pożeraczem czasu i snu
Wszyscy wiemy, że kontrolne przejrzenie tablicy głównej na Facebooku bardzo często nie trwa zamierzonych dwóch minut, tylko przeradza się w kilkugodzinny maraton bezrozumnego gapienia się w telefon czy komputer. Bardzo często dochodzi do tego przed snem, kiedy to mamy uczucie, że w sumie to powinniśmy oddać się objęciom Morfeusza, ale z drugiej strony jakaś nieokreślona, magiczna siła trzyma nas przy ekranie. To oznaka uzależnienia, które nie jest ani pożyteczne, ani przesadnie zdrowe. Wręcz przeciwnie! Przez to śpimy dużo krócej, nie wysypiamy się i jesteśmy coraz bardziej zmęczeni, co przeradza się często w chroniczne zmęczenie.
To nałóg, proszę państwa!
Przy ekranach zasypiamy, ekranom mówimy dobranoc, przy ekranach się budzimy i witamy z nimi nowy dzień. W dzisiejszych czasach wyobrażenie sobie życia bez stałego dostępu do nich jest niewyobrażalnie trudne. Bardzo często bywa tak, że chcemy na jakiś czas odłożyć telefon z odłączonym internetem gdzieś na półkę i zacząć coś robić, ale w praktyce wygląda to tak, że zamiast zajmowania się czymkolwiek pożytecznym, co chwilę się zastanawiamy czy ktoś przypadkiem do nas nie napisał, nie polubił naszego zdjęcia z wakacji na Instagramie czy nie oznaczył pod kolejnym wielce zabawnym memem na jakiejś facebookowej grupce. Żeby z tym walczyć, warto dopuścić do siebie myśl, że może być to uzależnienie. Nałóg! Tak jak papierosy. O ile uzależnienie od alkoholu, papierosów czy seksu jest dla nas na porządku dziennym - paradoksalnie, to bardzo często ciężko jest nam oswoić się z myślą, że od internetu, komputera czy telefonu też bardzo łatwo się uzależnić. I nie da się ukryć, że bardzo, bardzo duża część populacji cierpi przez to, nie zawsze zdając sobie z tego sprawę.
Jak walczyć z uzależnieniem?
Nie pozwólmy, by uzależnienie psuło nam życie i walczmy z nim! Większość ekspertów jednogłośnie zaleca regularny wysiłek fizyczny. Przede wszystkim pomaga on nieco odwrócić myśli od kolejnych lajków, powiadomień czy wiadomości, ale też nie da się ukryć, że bardzo pozytywnie wpływa na naszą formę, kondycję, wysportowanie i rozbudowę tkanki mięśniowej (lub spalanie tłuszczu, w zależności o jakim rodzaju wysiłku jest mowa). Poza tym sport bardzo fajnie wpływa na nasz sen, pozwalając zasypiać bardzo szybko. Dzieje się tak, ponieważ podczas uprawiania sportu męczymy się, ale także dotleniamy, w związku z czym zaśnięcie jest wtedy dużo prostsze niż po całym dniu przeglądania tablicy na Facebooku i podziwiania słodkich kotków na YouTubie. Nie da się ukryć jednak, że sam wysiłek fizyczny nie sprawi, że nagle przestaniemy lubować się w marnowaniu czasu przy komputerze czy telefonie, co to to nie! Musimy także podjąć inne kroki. Jak już wspomnęliśmy wcześniej, odstawienie telefonu na półkę bywa bardzo trudne, ale zdecydowanie warto tak robić. Może być tak, że za pierwszym razem nie wytrzymamy bez telefonu dłużej niż parę minut i nie podejmiemy się w trakcie jakiejś ambitnej czynności, ale idąc stopniowo, można naprawdę szybko odzwyczaić się od odruchu ciągłego odblokowywania urządzenia, by sprawdzić powiadomienia czy wiadomości. Dobrze jest też znaleźć sobie jakieś hobby - konika, dzięki któremu kompletnie zapomnimy o tym, że jakaś facebookowa strona publikuje śmieszne obrazki, a znajomy wdaje się z nami w dyskusję o tym, czy pingwiny aby na pewno miesiączkują. Dobrze jest, poza sportem rzecz jasna, podjąć się innego ciekawego zajęcia, na przykład składania modeli, zbierania znaczków czy czegokolwiek, co sprawi nam radochę.
Komentarze
Napisz komentarz