Melisa to nie tylko doskonały sposób na sen i uspokojenie. Posiada o wiele więcej pozytywnych dla organizmu właściwości. Znajduje zastosowanie w dolegliwościach kobiecych, poprawia trawienie oraz sprawdza się jako naturalny kosmetyk. Dowiedz się więcej na temat melisy, a jeszcze dziś odszukasz ją w kuchennej szafce.
Melisa – co to takiego?
Melisa lekarska, czyli Melissa officinalis, to gatunek byliny z rośliny jasnotowatych. Rośnie dziko w Afryce Północnej, Europie Południowej i Azji, jednak obecnie jest uprawiana na całym świecie. Ludowe nazwy melisy to rojownik, pszczelnik, matecznik czy cytrusowe ziele.
Roślina ta stosowana jest zarówno w celach leczniczych, jako surowiec zielarskich, jak i w celach kosmetycznych i kulinarnych. Jest także rośliną miododajną, uwielbianą przez pszczoły.
W medycynie greckiej stosowano ją już 2000 lat temu. Nazywano ją “radością dla serca”, a Paracelsus nazywał ją eliksirem życia wierząc, że może ona przywracać nadwątlone siły. Stosowana była także do praktyk magicznych – wierzono, że może usuwać tęsknoty, rozweselać strapionych, tchórzom dodawać odwagi, a wrogów zmieniać w przyjaciół. Z kolei mnisi chętnie hodowali ją w swoich ogrodach, by później przygotować z niej lecznicze nalewki.
Wpływ melisy na organizm
Powszechnie wiadomo, że melisa działa uspokajająco i zapewnia spokojny sen. Warto stosować ją w stanach napięcia nerwowego, przy podwyższonym stresie lub trudnych momentach. Przynosi ona ukojenie w bólach głowy i stanach depresyjnych oraz podczas napadów melancholii. Zapewnia głęboki, spokojny sen – jeśli nie możesz zasnąć, bo dręczą Cię uporczywe, negatywne myśli, kubek melisy przed snem pozwoli Ci łatwiej osiągnąć spokój i zasnąć.
Liście melisy mają działanie przeciwutleniające, dzięki czemu zwalczają skutki działania wolnych rodników. W jej liściach znajdują się polifenole, witamina E i beta-karoten, które są świetnymi antyoksydantami.
Melisa świetnie sprawdza się przy problemach z trawieniem. Zwiększa ona wydzielanie soku żołądkowego i żółci, które ułatwiają trawienie. Ma lekkie działanie moczopędne. Warto sięgnąć po nią, jeśli planujesz ciężkostrawną ucztę, złożoną z fasoli i tłustych mięs – melisa skutecznie zapobiegnie problemom trawiennym i dyskomfortowi po takim posiłku. Dodatkowo łagodzi ona skurcze w przewodzie pokarmowym.
Ponadto melisa może łagodzić bóle miesiączkowe oraz poprawiać pamięć i koncentrację. Poprawia funkcje poznawcze. Badania pokazują, że picie melisy przez osoby cierpiące na chorobę Alzheimera czy demencję starczą może łagodzić objawy. Dzięki działaniu przeciwwirusowego i przeciwbakteryjnego, dzięki czemu może zapobiegać opryszczkom. Melisa może także zmniejszać ilość złego cholesterolu we krwi, dzięki czemu może zapobiegać powstawaniu miażdżycy. Melisa może także wzmacniać serce.
W medycynie ludowej stosuje się melisę jako środek na łagodzenie objawów nadczynności tarczycy. Może ona zapobiegać nadmiernej potliwości, chudnięciu i oczywiście nerwowości.
Melisa w kuchni i w kosmetyce
Co ciekawe, melisa znajduje całkiem dobre zastosowanie w kosmetyce. Ekstrakty lub specjalne szampony z melisy mogą świetnie zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów lub jako środek do wrażliwej skóry.
Melisę warto dodawać do różnych potraw warzywnych i mięsnych, jak sałatki, ryby czy zupy. Jej aromat jest ulotny, dlatego powinno się dodawać ją na końcu gotowania. Melisę warto dodawać również do sałatek owocowych. Pasjonaci mogą spróbować przygotować specjalną nalewkę z melisy – może ona dobrze wpływać na serce i żołądek. Ciekawym pomysłem jest umieszczanie liście melisy w kostkach lodu – w ten sposób na pewno zaskoczysz domowników i znajomych.
Komentarze
Napisz komentarz