Człowiek z 90% składa się z wody. Woda jest niezbędna do życia praktycznie każdemu organizmowi na ziemi. Niedobór wody w naszej diecie może spowodować wiele poważnych zaburzeń metabolicznych, osłabia organizm, a także uszkadza jego naturalną zdolność do samoistnego usuwania różnego rodzaju toksyn z krwi. Woda oprócz wspomagania procesów metabolicznych, usprawnia przemianę materii, gasi pragnienie, wspomaga odchudzanie, zapewnia odpowiedni poziom elektrolitów w organizmie, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania ciała i mózgu. Niedobór elektrolitów jest głównym objawem odwodnienia, może wystąpić w przebiegu długotrwałych problemów żołądkowych (w przebiegu tak zwanej „grypy żołądkowej”), u dzieci jest zagrożeniem podczas zarażeniem się wirusami rota, które powodują trudne do zatrzymania biegunki i wymioty. Podczas takich okresów niezwykle ważne, jak nie najważniejsze jest prawidłowe nawadnianie organizmu niegazowaną wodą mineralną, ale także dodawanie do niej elektrolitów właśnie, które pozwolą na wprowadzenie do organizmu ich większej ilości w mniejszej objętościowo dawce płynu.

Ile wody należy wypijać w ciągu doby?

Znana powszechnie zasada dobrych dietetyków brzmi – 8x8, czyli rekomendują wypijanie ośmiu szklanek niegazowanej wody mineralnej, osiem razy w ciągu dnia. Zastosowanie się do tej metody, zapewnia organizmowi nawodnienie 2 litrami H2O, czyli optymalną, dobową dawkę. Co ciekawe, nie przeprowadzono dotąd badań, które dowodzą temu, że jest to niezbędna dawka do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ponieważ dzienne zapotrzebowanie na spożycie wody jest uzależnione od wielu czynników. Wpływ na zapotrzebowanie na wodę może zależeć od ilości spożywanych posiłków, aktywności fizycznej i trybu życia, płci, klimatu w jakim przebywamy a także spożywania alkoholu. Dowiedziono, że kobiety, aby zapewnić odpowiednią dla zdrowia równowagę wodno-elektrolitową, potrzebują potrzebują mniej wody niż mężczyźni. Nie dotyczy to jednak kobiet w ciąży i karmiących piersią, ponieważ w tym okresie wykazują się one większym zapotrzebowaniem na dodatkową porcję wody – dziecko ssące pierś, pobiera wszystkie składniki odżywcze wraz z mlekiem mamy, które jest produkowane z krwi. Oczywistym jest więc to, że wraz z substancjami odżywczymi, pobiera także wodę, której ubytki należy uzupełniać. Z kolei odpowiednie nawodnienie w ciąży, gwarantuje matce dobre samopoczucie i przeciwdziała odwodnieniu. Warto także wiedzieć, że więcej wody należy sobie zapewnić, stosując dietę bogatą w błonnik, który powoduje szybsze jej wiązanie i wydalanie z organizmu. Warunki atmosferyczne także regulują udział H20 w organizmie człowieka. Co ciekawe, nie tylko ekstremalnie wysokie temperatury mogą skutkować odwodnieniem i wyższym zapotrzebowaniem na spożycie płynów – takie same potrzeby mają także osoby narażone na działanie bardzo dużych, minusowych temperatur. Osoby nadużywające alkoholu, lub spożywające go sporadycznie, powinny wiedzieć, że potocznie zwane „procenty” mają duży wpływ na odwodnienie. Udowodniono, że spożycie 1 lira piwa, powoduje w niedługim czasie ubytek aż1,4 litra płynów z organizmu. Dlatego też, osoby zmagające się z chorobą alkoholową są bardzo często odwodnione – co przejawia się nie tylko wewnątrz ciała, ale jest widoczne także na zewnątrz – pomarszczona twarz, widoczne bruzdy, wysuszona skóra i usta. Inna zasada, dotycząca wyliczenia ilości potrzebnej do życia wody polega na obliczeniu proporcji wypijanej wody na kilogram masy ciała – według niej powinno się spożywać 30 mililitrów H20 na każdy kilogram wagi, także stosując się do tej metody, człowiek o wadze około 60 kilogramów, powinien w ciągu doby wypijać 1,8 litra wody. Oczywiście ilość płynów zalecanych w dziennym spożyciu zdrowego człowieka, to nie tylko woda w czystej postaci – mogą to być także innego rodzaju napoje, zupy, kawa czy herbata. Ostatnimi czasy, powodzeniem cieszą się różnego rodzaju wody smakowe. Czy słusznie? Czy są dobrym sposobem na zaspokojenie pragnienia i zapewnienie odpowiedniego poziomu wody i elektrolitów?

Wody smakowe – czy są dobrym rozwiązaniem?

Sprzedaż wody butelkowej, ostatnimi czasy znacznie wzrosła. Może to świadczyć o większej świadomości konsumentów, chęci wprowadzenia zdrowego i zgodnego z wytycznymi WHO (Światowej Organizacji Zdrowia – World Health Organization) stylu życia. Niestety trochę mniej dobrą nowiną jest to, że badania dotyczące spożycia wody uwzględniają także słodkie wody smakowe. Wody o smaku truskawki, cytryny i innych owoców bardzo szybko zyskały na popularności. Zostały nawet przez wiele osób zastępcami napojów gazowanych. Czy to nie jest to powodem do zastanowienia? Mimo, że większość dostępnych w sklepach wód smakowych jest sprzedawana w takich samych butelkach jak te zwykłe -mineralne, to na dodatek producenci zapewniają, że produkt to miks zdrowej wody źródlanej i świeżych owoców. Niestety na obietnicach i zapewnieniach o tej zdrowej alternatywie tylko się kończy. Sklepowe wody smakowe to niestety słodka trucizna, bomba cukrowa – aby w to uwierzyć wystarczy zerknąć na jej etykietę. Niektóre wody smakowe zawierają znacznie większą ilość cukru niż popularne napoje gazowane, a na dodatek są wypełnione sztucznymi substancjami słodzącymi szkodliwymi dla zdrowia ciała a także zębów. Dzieci, którym nieświadomi rodzice podają wody smakowe, piją je co prawda chętniej, ale przez to zmagają się z bardzo poważnymi kłopotami z próchnicą, mogą mieć mniejszy apetyt (cukier to sztuczny wypełniacz), a także wykazywać się zwiększoną nadpobudliwością (także za sprawą występujących w niej dużych ilości cukrów). Niektóre z napojów, ponieważ tak należałoby nazwać wody owocowe, mają w sobie jedynie śladowe ilości soków owocowych, pomimo grafik na etykiecie, obrazujących zachęcające owoce.

Duża nieuczciwością ze strony producentów jest nazywanie tych słodkich produktów wodą smakową. Woda jest głównym składnikiem wszystkich napojów bezalkoholowych od Coca Coli po niezdrowe napoje owocowe, ale określanie takiego napoju mianem wody mineralnej z dodatkiem soku owocowego, jest zwyczajnym wprowadzaniem konsumenta w błąd i wykorzystywaniem dobrych intencji klientów, chcących dbać o swoje zdrowie. Większość wód smakowych zawiera nawet 13,5 grama cukru na jedną porcję, a WSZYSTKIE zawierają ponad połowę zalecanej przez WHO dawki dobowej  spożycia cukru ( jest to około 25 gramów na dorosłą osobę).

Co się naprawdę mieści w butelce wody smakowej? 

Wody smakowe to także rujnacja każdej diety, do której zostały wprowadzone. Podstawowym składnikiem tych napojów jest na pierwszym miejscu w składzie (czyli zaczynając od składników w największej ilości):

• Cukier
• Syrop glukozowo-fruktozowy
• Inne substancje słodzące
• Sztuczne aromaty

Taki skład powoduje, że wypijając 1,5 litrową butelkę takiego płynu, dostarczamy do organizmu nawet 350 kalorii! Aby zobrazować zawartość substancji słodzących w jednej szklance wody smakowej, przeprowadzono eksperyment, który ukazał, że w niecałej połowie szklanki, czyli około 100 mililitrach takiego napoju mieści się aż  1 łyżeczka cukru, czyli 4,6 gramów. Także wypijając 1 szklankę takiego specyfiku wprowadzamy do swojego organizmu ponad 2 łyżeczki cukru i innych szkodliwych substancji o wadze 11,4 gramów. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, aby zobrazować szkodliwość takich napojów, należy wspomnieć, że w jednej butelce smakowej wody mineralnej jest 14 łyżeczek cukru – 69 gramów!!! Nadmiar cukru w naszej diecie ma bardzo zły wpływ na zdrowie. Jest główną przyczyną nadwagi i otyłości, zwiększa ryzyko depresji, przyczynia się do kłopotów z pamięcią, ma destrukcyjny wpływ na szkliwo zębów – oblepiając je prowadzi do próchnicy, zwiększa poziom cholesterolu, może doprowadzić do hiperglikemii, czego skutkiem może być zawał mięśnia sercowego, zaostrza stany zapalne stawów, działa negatywnie na kości i wątrobę i posiada wiele, wiele innych negatywnych skutków do zdrowia. Najważniejszym krokiem do świadomości konsumenckiej jest skrupulatne czytanie etykiet. Warto sprawdzić pierwsze pozycje znajdujące się na ich liście – wyrobienie w sobie takie nawyku, pozwoli na uniknięcie błędów żywieniowych, zwiększy naszą wiedzę w zakresie zdrowego żywienia i przede wszystkim wyrobi w nas nawyk weryfikacji składu produktu. Niestety, w dobie konsumpcjonizmu, nie zawsze dobrym rozwiązaniem jest ufanie producentom, w ich slogany reklamowe. „Woda mineralna z zawartością prawdziwych owoców” – w większości przypadków jest niestety nieprawdziwą obietnicą, bez pokrycia.

Czy istnieje zdrowy zamiennik wody smakowej?

Jeżeli nie jesteśmy fanami smaku zwykłej, niegazowanej wody źródlanej i mineralnej, można w łatwy, tani i przede wszystkim zdrowy sposób przygotować własnej produkcji wodę smakową. To dobre rozwiązanie także dla osób, które potrzebują odmiany i cenią sobie inne walory smakowe.

Lato obfituje w różnego rodzaju, świeże, dojrzałe, sezonowe owoce i zioła. Przygotowanie takiej chłodzącej i smacznej wody smakowej o tej porze roku nie powinno nikomu sprawić trudności. Oprócz najbardziej popularnego pomysłu na zdrową lemoniadę, czyli połączenie wody, pokrojonej w plasterki cytryny i/lub limonki, dodanie listków świeżej mięty i kostek lodu, można spróbować innych wodno-owocowych wariacji.

• Woda truskawkowa – jest słodka, orzeźwiająca i bardzo lekka. Przygotowanie jej, tak samo jak innych wód smakowych jest banalnie proste. Umyte, pokrojone na pół, lub ćwierć truskawki, należy włożyć do dzbanka i zalać wodą. W gorące dni, można dodać parę kostek lodu.
• Woda z dodatkiem ananasa. Może być świeży, może być z puszki. Ananas nadaje bardzo ciekawy posmak źródlanej wodzie.
• Ciekawym przepisem jest woda z dodatkiem cynamonu. Już szczypta tej przyprawy, oprócz swoich walorów zdrowotnych, doda niesamowitego, wytrawnego posmaku.

Tak naprawdę praktycznie każdy świeży owoc, zanurzony w wodzie i lekko zamieszany, po jakimś czasie odda jej swój aromat i posmak. Nie warto kupować niezdrowych napojów, kamuflujących się pod nazwą mineralnej wody smakowej, kiedy na wyciągnięcie ręki, w prosty i tani sposób można otrzymać prawdziwą i zdrową wodę o smaku owoców. A owoce, po wypiciu wody, można zjeść. Smacznego!