W każdym ludzkim organizmie znajdują się wolne rodniki oraz antyoksydanty. Tyle wiem, jednak warto pochylić się nad tym zagadnieniem nieco mocniej i skupić swoją uwagę na tym czym są wymienione powyżej substancję. Otóż przeciwutleniacze oraz antyutleniacze, jak nazywa się wolne rodniki i antyoksydanty muszą mieć zachowany pomiędzy sobą odpowiedni balans. Równowaga w przypadku tych substancji jest kluczowa dla dobrego samopoczucia oraz utrzymania organizmy człowieka w dobrej kondycji. Jednak jeśli wolnych rodników zaczyna być zbyt wiele, może powodować to wiele przykrych konsekwencji. Nadmiar wolnych rodników może spowodować wystąpienie zmian miażdżycowych, przyspieszyć w znaczny sposób proces starzenia się, a nawet być bezpośrednią przyczyną wystąpienia wielu nowotworów. Nie ulega zatem wątpliwości, że ilość wolnych rodników w ludzkim organizmie musi być pod stałą kontrolą i nie wolno tej sprawy bagatelizować. Co powinniśmy wiedzieć o wolnych rodnikach? W jaki sposób sprawować pieczę nad ich ilością w naszym ciele? Na te, a także na wiele innych pytań postaraliśmy się udzielić odpowiedzi na łamach artykułu, który jest dziś przez nas prezentowany dla państwa.
Czym są wolne rodniki? Niczym innym jak po prostu niesparowanymi atomami. Chodzi o to, że każdy pojedynczy atom tlenu znajdujący się w naszym organizmie, posiada na swojej własnej ostatniej orbicie parzystą liczbę elektronów. Jeśli jednak dochodzi do sytuacji, w której jeden ze wspomnianych elektronów ulegnie zaginięciu, a jest to możliwe na przykład w czasie przemieniania się tlenu znajdującego się w mitochondriach, to w naszym atomie pojawia się dziura. W takim momencie równowaga zostaje zachwiana i rozpoczyna się dość gwałtowne poszukiwanie brakującego elementu, będącego swoistym spoiwem całości. Taki atom rozpoczyna swoje poszukiwania w najbliższym otoczeniu. Zwykle nie trwają one zbyt długo, ponieważ gdy tylko nadarzy się okazja – uszkodzony atom zdaje się atakować zdrowy okaz w celu odebrania mu potrzebnego elektronu. Dzięki swojemu działaniu odzyskuje on brakującą część siebie i staje się na powrót posiadaczem parzystej liczby elektronów na ostatniej orbicie. Niestety, atom, który został ograbiony ze swojego elektronu powoli zaczyna stawać się wolnym rodnikiem. Ma on w sobie dziurę, którą jak najszybciej chce wypełnić, atakuje więc inne zdrowe atomy i historia zatacza niebezpieczne koło.
Wolne rodniki - co o nich wiesz?
Wolny rodnik tlenowy, który został opisany w poprzednim akapicie rozpoczyna poszukiwania samotnego atomu, z którym mógłby stworzyć parę. Problem w tym, że szuka on elektrony w dowolnych substancjach. Oznacza to, że wbrew pozorom wcale nie musi to być atom tlenu. Równie dobrze może to być to elektron pochodzący z atomu białka lub jakiegokolwiek innego. Taki stan rzeczy sprawia, że sytuacja zaczyna kroczyć w niezbyt dobrym kierunku. Grasowanie wolnych rodników organizmie zaczyna siać spustoszenie w komórkach, które są stopniowo wyniszczane wskutek zaistniałej sytuacji. Następuje stopniowa degradacja ich struktury, w tym także tworzą się uszkodzenia na powierzchni błony komórkowej, a nawet DNA. W efekcie może prowadzić to do wystąpienia wielu groźnych chorób, przyspieszenia zgonu organizmu, procesów związanych ze starzeniem się skóry, a także ogólnopojętym zrujnowaniem zdrowia pacjenta.
Skąd biorą się wolne rodniki?
Niestety, prawda jest taka, żę przyroda niczego nam nie ułatwia. Tlen, który jest postawą życia na naszej planecie jest jednocześnie jego najbardziej poważną przyczyną śmierci. Proces przetwarzania tej substancji daje nie tylko duże ilości energii. Część tlenu jest uwalniana i przyjmuje postać wolnych rodników tlenowych. Zastanawiasz się zapewne, o jakiej jego części mowa. Otóż problem polega na tym, że statystyki wykazują, że chodzi tutaj o około 5% całości. Mogłoby się wydawać, że to wcale niewiele, jednak niestety to całkiem spora liczba. Naukowcy zajmujący się badaniem tego zjawiska dowiedli, że przez całe życie człowieka (czyli statystycznie około siedemdziesiąt lat) nasze organizmy wdychają bez wała dwadzieścia tysięcy ton tlenu. W świetle tych statystyk okazuje się, że 5% z tej sumy to ponad tona. Czyli mówiąc wprost – przez całe życie około jedna tona tlenu wdychanego przez nas organizm zmienia się w szkodliwe wolne rodniki. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że to jeszcze nie koniec złych wieści.
Proces, w którym powstają wolne rodniki ma bezpośredni wpływ na wiele spraw, które sieją w organizmie człowieka prawdziwe spustoszenie. Wolne rodniki powstają o wiele szybciej i w o wiele większej ilości jeśli palimy papierosy, pijemy za duże ilości alkoholu, żyjemy w ciągłym napięciu i stresie, mieszkamy w miejscu, w którym jesteśmy narażeni na wdychanie dużych ilości spalin, spędzamy dużo czasu opalając swoją skórę i tak dalej. Co więcej, do powstawania wolnych rodników przyczyniają się także kwestie takie jak niedopasowany i zbyt forsujący trening, nieprawidłowo zbilansowana dieta i inne kwestie, które pozornie wcale nie wydają się nie być zdrowymi.
Wolne rodniki a miażdżyca, nowotwory oraz przyspieszenie procesu starzenia
Obecność wolnych rodników w organizmie może powodować przędzy innymi miażdżycę. Fachowe źródła mówią o wolnych rodnikach, jakoby były one praprzyczyną tej choroby. Nie ulega wątpliwości, że mają one potężny wpływ na uszkodzenie się ścianek naczyń krwionośnych, co w konsekwencji skutkuje utlenieniem się lipidów, czyli tłuszczy LDL. Tłuszcze wraz z cholesterolem oraz wapniem zaczynają w pewnym momencie osiadać bezpośrednio na ścianach tętnic i przyjmują z czasem postać blaski miażdżycowej. W momencie, gdy blaszki miażdżycowej przybywa coraz więcej, rozpoczyna się proces uszkadzania ścian naczyń krwionośnych, który jest powodem powstania niebezpiecznych zakrzepów. W chwili, w której dochodzi do rozerwania się zakrzepu, zachodzi duże prawdopodobieństwo, że powędruje on w kierunku serca za pośrednictwem naczyń krwionośnych. Taka sytuacja może nieść ze sobą konsekwencje w postaci wystąpienia zawału mięśnia sercowego, jeśli jednak skrzep powędruje w przeciwnym kierunku, czyli do mózgu, może zakończyć się to groźnym udarem. Co więcej, nie są to jedyne choroby, które mogą być wynikiem występowania wolnych rodników w organizmie. Dlatego też nie wolno bagatelizować ich znaczenia.
Wolne rodniki to także szkodliwe substancje dla urody. Mają one bezpośredni wpływ na niszczenie tłuszczy, czyli lipidów, które znajdują w naszym organizmie. Wolne rodniki wpływają na uszkodzenie naturalnej bariery służącej ochronie skóry, w wyniku czego staje się ona sucha, traci swoją młodzieńczą jędrność i zaczyna być o wiele bardziej podatna na na tworzenie się na niej podrażnień niż bywało to do tej pory. Uszkodzone przez wolne rodniki zostają także włókna kolagenowe oraz włókna elastynowe znajdujące się w skórze właściwej. Taka sytuacja również nie ma zbyt pozytywnego wydźwięku, ponieważ jest ona bezpośrednią przyczyną tworzenia się zmarszczek głębokich. Niestety, na tym wciąż nie koniec, ponieważ wolne rodniki mają także potężne znaczenie dla tworzenia się uszkodzeń kwasów nukleinowych, które są odpowiedzialne za utrzymanie prawidłowego stanu budowy komórek. Jeśli kwasy nukleinowe ulegają degradacji, może skończyć się to nawet wystąpieniem raka skóry. To kolejny powód, aby przyłożyć większą niż dotychczas wagę do kwestii związanej z dbaniem o stan swojego zdrowia.
Złe nawyki będące przyczyną pojawiania się wolnych rodników w organizmie
Naukowcy badający problematykę związaną z powstawaniem wolnych rodników dowiedli, że najbardziej narażeni na ich negatywne skutki są palacze papierosów oraz innych wyrobów tytoniowych, osoby żyjące na codzień w mocno zanieczyszczonym środowisku, w którym są na przykład emitowane duże ilości spalin samochodowych do atmosfery, a także ludzie, którzy spędzają lwią część swojego czasu wystawiając swoją skórę na działanie promieni słonecznych bez wcześniejszego posmarowania kremem z dedykowanym filtrem UV. Co więcej, grupą narażoną na spustoszenie siane obecnością wolnych rodników są także ludzie, którzy dość często chorują w wyniku infekcji wirusowych lub bakteryjnych, czyli tacy, których układ immunologiczny jest mocno sfatygowany. Dodatkowo, osoby nadużywające alkoholu, zażywające zbyt duże ilości lekarstw oraz takie, których życie jest odzwierciedleniem stresu i nerwów również stanowią jedną z głównych grup ryzyka. Jeśli nasz wypoczynek nie występuje w odpowiedniej ilości lub jesteśmy amatorami potraw wędzonych lub przygotowywanych na grillu i spożywamy je w zbyt dużych ilościach to również wystawiamy swoje organizmy na szkodliwe działanie wolnych rodników. Warto zrezygnować z wyżej wymienionych złych nawyków, aby nasz organizm miał szanse regeneracji i możliwość powrotu do zdrowego trybu funkcjonowania.
Co jeszcze może być skutkiem działalności wolnych rodników?
Wolne rodniki są winne nie tylko powstawaniu kolejnych zmarszczek głębokich, ale mogą być także bezpośrednią przyczyną wiotczenia skóry czy też pojawienia się spadków w układzie immunologicznym człowieka. Co więcej, mogą one także powodować uszkodzenia mózgu, takie jak demencja w starszym wieku, choroba Alzheimera czy Parkinsona, być powodem kłopotów związanych z oczami – jak zaćma czy jaskra, a także powodować liczne choroby skóry takie jak łuszczyca, wcześniej wspomniany nowotwór, degradacja włókien kolagenowych i tym podobne.
Co więcej, wolne rodniki to także możliwość wystąpienia raka pierwsi, chorób serca oraz chorób układu krążeniowego, problemów w obrębie funkcjonowania trzustki, żołądka oraz jelit.
Komentarze
Napisz komentarz