Świadomość konsumencka prowadzi nas do częstszego czytania etykiet. Na większości produktów spożywczych znajdziemy jasną informację na temat jego składu. Liczenie kilokalorii oraz dostarczanych substancji odżywczych pozwala na wyznaczenie zdrowej diety. Czy informacje te pomogą nam w zrzuceniu zbędnych kilogramów?
Przyczyny nadwagi, zapotrzebowanie na energię
Nadwaga to stan, w którym nasz organizm posiada w organizmie nadmiar tłuszczu. Może wynikać z kilku pobudek (przebyte choroby, uwarunkowania genetyczne), ale najczęściej wiąże się ze złą dietą.
W celu wyznaczenia optymalnych planów żywieniowych oraz uniknięcia osadzania tłuszczu, musimy poznać swoje zapotrzebowanie na energię. Możliwości dawane przez sieć są w tej sferze ogromne. Wypełnienie kilku linijek zajmie nam właściwie chwilę, a po krótkim czasie otrzymamy dokładną wartość liczbową.
Owe zapotrzebowanie to ilość kalorii, jakie musimy dostarczyć organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Wynika z naszej płci, wieku, wzrostu, aktualnej wagi oraz trybu życia. Dla porównania, młody mężczyzna (20 - 25 lat) o standardowym dziennym wysiłku fizycznym będzie potrzebował około 2900 kcal. W przeciwieństwie do starszej kobiety (50 - 55 lat) pracującej w urzędzie, której do utrzymania wagi wystarczy zaledwie 1800 kcal.
Żmudne, ale efektywne
Samo liczenie kilokalorii nie poprawi w mgnieniu oka naszego wyglądu, ale przyczyni się do sprawniejszej kontroli poczynań. W celu skrupulatnego wyznaczania wartości, wyposażmy nasz dom w wagę spożywczą. Przy pomocy aplikacji albo stron internetowych, a także prostej wagi, wyznaczymy wartości odżywcze podstawowych produktów spożywczych.
W jaki sposób organizm ,,gubi" zbędne kilogramy wyłącznie na podstawie samego bilansowania kilokalorii w codziennej diecie? To bardzo proste. Jak już wcześniej wspomniano, potrzebujemy pewnej ilości kilokalorii do prawidłowego funkcjonowania. W momencie, gdy otrzymujemy ich deficyt, nasze ciało musi uzupełnić ewentualne braki. Bierze je po pewnym czasie najzwyczajniej w świecie z zapasów tłuszczu w organizmie.
Co powinniśmy odstawić na boczny tor?
Rozsądna redukcja zapotrzebowania kalorycznego prowadzi w większości przypadków do pozytywnych efektów. Musimy pamiętać o unikaniu tzw. pustych kalorii. Znajdziemy je między innymi w przekąskach solonych oraz słodyczach.
Wbrew pozorom sama pizza nie wypada źle na tle chociażby niewinnej paczki chipsów (jednak nadal daleko jej do zdrowego posiłku). Unikajmy także orzechów solonych oraz mocno słodzonych napojów gazowanych. Zwróćmy szczególną uwagę na soki. Każdemu kojarzą się ze zdrowiem, ale w szklance soku pomarańczowego możemy znaleźć ogromną ilość cukru (lub słodzików). W efekcie nie tylko wypełnimy dzienne normy, ale także stracimy poczucie sytości (cukier potęguje uczucie głodu).
Ćwiczenia i ruch pomagają
Skuteczna metoda ,,lekkiego oszustwa" to dodanie do codziennych aktywności pozycji nadprogramowych. Ćwiczenia aerobowe oraz ogólny wysiłek, wpływają na nasze zapotrzebowanie kaloryczne. Sportowiec będzie zatem potrzebował zdecydowanie większej dawki pokarmu do utrzymania wagi.
Nie bójmy się ciężkich treningów i dodajmy je do ogólnej diety. Powodują oprócz spalania tłuszczu, także rozbudowę masy mięśniowej. Zachowanie odpowiednich proporcji pozwoli nam na efektywne zgubienie wagi. Dla przykładu, zwykła godzinna jazda na rowerze pozwoli na spalenie około 600 kcal (wartość ta jest tylko orientacyjna i zależy od wielu czynników). Pamiętajmy, że nasz organizm świetnie dostosowuje się do sytuacji i nie zawsze musimy przestrzegać restrykcyjnie zasad diety co do kilokalorii. Niektórzy trzymają się wytycznych aż nazbyt poważnie.
Składniki odżywcze, czyli co siedzi w pokarmie
Liczenie kilokalorii to jedno, ale musimy pamiętać również o innych składnikach odżywczych. Opierajmy się na zasadzie zdrowego rozsądku. Pamiętajmy, że dania pieczone będą zawsze zdrowsze od smażonych. Unikajmy dodatkowego solenia potraw, a także zwróćmy uwagę na dwie wartości - węglowodany (w tym cukry) oraz tłuszcze.
Wystrzegajmy się produktów ubogich w błonnik oraz bogatych w puste kalorie. Dodajmy do procesu liczenia regularny trening i obserwujmy efekty! To nie takie trudne, jak mogłoby się wydawać! Wystarczą tylko chęci, motywacja oraz silna wola.
Komentarze
Napisz komentarz