Co jeść, by szybciej zyskać formę?

Dodane przez: Emilia K. Komentarze: 0 993

Odpowiednio skomponowana dieta, jest równie ważna (o ile nie ważniejsza), jak praca nad ciałem poprzez treningi. Należycie dopracowana dieta, pozwala poprawić wyniki sportowe, zyskać prędkość i zbudować piękną rzeźbę. Wielu z nas potrafi odczuć realne efekty diety i ćwiczeń już po kilku dniach czy tygodniach wprowadzenia pozytywnych i właściwych zmian.

Warto zatem poznać produkty, które pozwalają nam wykrzesać z siebie więcej oraz uzyskać najlepsze efekty i wymarzoną formę.

 

Jeżeli kochasz ruch i aktywność postaw na sok z buraków, który dodaje niezwykłego powera i zwiększa wytrzymałość. Ponoć buraki są skuteczniejsze, niż produkty kofeinowe w dodawaniu energii i sił do działania, dlatego sok z tych smakowitych, rubinowych warzyw jest nieocenionym napojem energetycznym. Podobnie działać może miód. Zjadany przed treningiem, stanowi cudowne i naturalne zarazem paliwo dodające siły na cały intensywny trening. Już łyżka miodu dodana do musli czy smoothie przed rozpoczęciem aktywności, pozwala ustabilizować poziom cukru i insuliny we krwi, dodać mocy i szybkości. Warto jednak wybierać miody najlepszej jakości, z pewnych źródeł, gdyż wówczas ich skład jest najdoskonalszy.

 

Białko nie od dziś jest uznawane za ważny element diety osób aktywnych, dlatego nie sposób go pomijać w posiłkach około treningowych. Szczególnie wartościowe jest białko z groszku, gdyż bogate jest w aminokwasy o rozgałęzionych łańcuchach oraz związki, które mają znaczący wpływ na opóźnianie efektu zmęczenia wysiłkowego. Białko z groszku, można przyjmować również w postaci argininy w proszku (wykonanej z żółtego grochu), której udowodniono niezwykłe działanie wzmacniające odporność, dodatkowo lizyna zawarta w tego rodzaju suplemencie zwiększa przyswajalność wapnia, utrzymując maksymalne wchłanianie tego cennego dla wzmocnienia kości składnika. Miarka proszku dodana do koktajlu z dodatkiem mleka migdałowego, owoców i cynamonu, może czynić cuda!

 

Poza buraczkami i groszkiem, w świecie warzywnym warto odszukać zielone warzywa liściaste jak rzeżuchy, jarmuż, rozmaite sałaty, szpinak itp. Przeciwutleniacze w nich zawarte pozwalają nam chronić nasze DNA przed uszkodzeniami czy pomagają zmniejszać efekt zmęczenia mięśni intensywnymi treningami. Jedząc sałatkę z zielonymi warzywami liściastymi przed treningiem, zapewnić możesz sobie dawkę mocy i ochrony, a to z pewnością przekujesz na bardziej spektakularne efekty sportowe i lepszą formę.

 

Niezwykłe działanie na ciało osób dbających o formę, ma również kawa i ciemna czekolada. Małą czarną wypijaną z porcją węglowodanów, nasze ciało wykorzystuje dla przyspieszenia magazynowania glikogenu, co sprawia, iż nasze mięśnie mają więcej energii do intensywniejszego treningu, gdyż mają większy zapas paliwa, które przydaje się podczas szczególnie wyczerpujących ćwiczeń. Węglowodany połączone z dawką kofeiny magazynowane są w ilości nawet o 66% większej niż przyjmowane samodzielnie, co sprawia, iż zdolność do trudniejszych i długotrwałych treningów jest wydłużona. Nie jest to jednak dobre połączenie gdy nasza aktywność jest niewielka – niewykorzystane pokłady glikogenu mogą przekształcać się w tłuszczyk, dlatego kawa z ciastkiem nie jest najlepszym połączeniem dla leniuchów i kanapowców. Z kolei czekolada (zwłaszcza ciemna, o wysokiej zawartości kakao) jest doskonałym lekiem na nadmiar stresu wysiłkowego. Jedząc porcję czekolady (czy to w postaci kawałka z tabliczki czy napoju) przed podjęciem wzmożonego wysiłku, dajemy swojemu ciału solidną porcję przeciwutleniaczy oraz obniżamy markery stresu w komórkach wywołanego intensywnym treningiem. Warto zatem pokusić się o dodanie odrobiny czekolady do codziennej owsianki, jako stopiony sos do świeżych owoców czy też jako dodatek do napojów.

 

Wśród owoców idealnych dla naszej formy, prym wiodą borówki i czereśnie. Są one bogactwem przeciwutleniaczy, ale jednocześnie działają niczym leki przeciwbólowe i przeciwzapalne!

Borówki posiadają niezwykłą funkcję uodparniania naszego organizmu, a ich regularna obecność w diecie pozwala zmniejszać stany zapalne i przyspieszać leczenie urazów. Impuls jaki dają obecne w borówkach przeciwutleniacze, pozwala białym krwinkom skutecznie usprawniać nasz układ immunologiczny, a bez względu na formę podania – świeże, suszone czy liofilizowane warto mieć je zawsze pod ręką w plecaku lub torbie treningowej. Czereśnie równie bogate w cudowne naturalne związki, stanowią niezwykły środek przeciwbólowy i wzmacniający. Szczególnie wart uwagi jest sok z tych ciemno czerwonych owoców, gdyż jest znacznie łatwiej dostępny niż owoce, które świeże i najlepszej jakości znaleźć można jedynie późnym latem, wersje mrożone lub suszone również warto uwzględnić w diecie. Pijąc lub spożywając wiśnie regularnie możemy poprawić swoją wydajność, gdyż z opóźnieniem odczujemy ból wywołany nadmiernym wysiłkiem, a to z kolei pozwala szerzej rozwinąć skrzydła.

 

Poza czereśniami i borówkami, warto wybierać również arbuzy oraz granaty. Arbuzy podobnie jak wiśnie działają przeciwbólowo, a to prawdopodobnie za sprawą zawartej w nich cytrulinie – naturalnej substancji znieczulającej. Oddziałuje ona pozytywnie na nasze tętnice i wspomaga obniżanie ciśnienia krwi, a okrzyknięto ją swego czasu viagrą natury! Jedząc świeże arbuzy warto po nią wgryźć się nieco w białą część nad skórką, gdyż to tam występuje w największej i najbardziej skoncentrowanej ilości. Doskonale działa również sok z arbuza, coraz popularniejszy na półkach sklepowych, który wypity przed treningiem skutecznie zwiększy wytrzymałość. Aby odzyskać siłę mięśni warto sięgać po granaty, które za sprawą zawartości przeciwutleniaczy pozytywnie wpływają na regenerację naszych mięśni, a także usprawniają nasza pamięć i ogólne działanie mózgu. Popijając sok z owocu granatu zauważalnie możemy wzmocnić swoją wytrzymałość i zmniejszyć osłabienie mięśni intensywną aktywnością. Warto w sezonie mrozić pesteczki granatu i cały rok dodawać je po garstce do sałat czy dań na ciepło.

 

Ostatnią, tym razem nieroślinną opcją idealną dla naszej formy jest łosoś. Zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 jakie znaleźć można w różnego rodzaju tłustych rybach morskich jest doskonałą porcją dobrodziejstw dla naszego ciała. Począwszy od pozytywnego wpływu na serce, profilaktyki i leczenia chorób związanych z cukrzycą typu 2, po wzmacnianie mięśni. Zajadając łososia zapewniamy sobie doskonała porcję aminokwasów niezbędnych do budowy nowych tkanek oraz białek wpływających na wzmacnianie mięśni szkieletowych, odpowiedzialnych za naszą prawidłowa postawę. Kilka porcji ryby bądź owoców morza w tygodniu, pozwala zaspokoić wszelakie potrzeby naszego organizmu na zawarte w nich cudowne składniki, dlatego aż grzech pozbawiać się tej zdrowej przyjemności dla podniebienia.

Komentarze

Napisz komentarz

Zapisz się do newslettera i zgarnij 5% rabatu