Antybiotykoterapia to bardzo poważny proces, przez który czasami trzeba przejść, aby poprawić swój ogólny stan zdrowia. Na pewno w niektórych przypadkach potrawa to kilka dni, jednak niekiedy może to trwać nawet kilka tygodni, zależnie od organizmu człowieka. Po zakończonej antybiotykoterapii warto zdecydować się na stosowanie probiotyków, które okażą się niezawodne w działaniu. Z ich pomocą zadba się o odbudowę mikroflory jelitowej, a więc poprawi się przy okazji odporność organizmu na szkodliwe działanie czynników dochodzących z zewnątrz. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, jakie produkty są probiotykami, a których produktów nie można zaliczyć do tej grupy. W tego typu grupie znajduje się wiele produktów mlecznych. Ludzie uważają, że zaliczają się do nich także jogurty, jednak nie jest to do końca prawda. Oczywiście na rynku są dostępne jogurty probiotyczne, ale wcale nie mają one aż tak zdrowotnego działania, jak może się to wydawać.
Żywe drobnoustroje dostarczane do organizmu
Po odrzuceniu antybiotyków, kiedy nie będą one już pacjentowi do niczego potrzebne, ponieważ doszedł on już do pełnej formy trzeba przyjmować żywe drobnoustroje, które powinny być dostarczane do organizmu w odpowiednich ilościach. Takie drobnoustroje pojawiają się w wielu różnorodnych produktach, także w jogurtach, ale te zawarte właśnie w jogurtach nie muszą być do końca skuteczne, ponieważ nie zawsze docierają one bezpośrednio do jelita grubego. To probiotyki docierające do jelita grubego są polecane przez specjalistów, a spożywanie jogurtu może okazać się niezbyt trafnym wyborem, jeśli będzie chciało się osiągnąć taki cel. Żywe drobnoustroje powinny być przyjmowane przez pacjentów nawet w trakcie trwania kuracji antybiotykowej, o czym specjaliści na pewno poinformują swoich pacjentów. Antybiotyki po pewnym czasie mogą nieść za sobą szkody we wnętrzu organizmu, ponieważ jelita są wtedy spustoszone i nie do końca działają prawidłowo. Warto takim sytuacjom zapobiegać.
Czy jogurt będzie właściwym wyborem?
Jeśli ktoś w zaistniałej sytuacji chce zdecydować się na jogurt musi uzmysłowić sobie to, że nie jest to do końca optymalne rozwiązanie i wcale się sobie nie pomoże. Nieodbudowana mikroflora jelitowa może doprowadzić do bardzo poważnych konsekwencji, a konkretniej do rozwoju alergii pokarmowej. Nic dziwnego, że lekarze zwracają pacjentom uwagę na to, aby podczas stosowania antybiotyków przyjmować probiotyki, w sporych ilościach. Jogurt można wyłączyć z tej grupy, ponieważ nie działa on dobrze, jeśli chodzi o odporność na szkodliwe działanie żółci i kwasu solnego. Probiotyki dostarczane do organizmu powinny cechować się sporą odpornością na żółć i kwas solny, tylko wtedy można korzystać z nich w pełni bezpiecznie i mając pewność, że mikroflora jelitowa się odbuduje. Drobnoustroje zawarte w jogurtach mają oczywiście pozytywne właściwości, ponieważ odpowiadają za:
- złagodzenie objawów nietolerancji laktozy,
- rozkładają laktozę na glukozę oraz galaktozę.
Zdecydowana większość żywych bakterii ginie już w żołądku, a więc nie można spodziewać się tego, że jakimś cudem dotrą one do jelita grubego, gdzie powinny się znaleźć, bo takie sytuacje się nie zdarzą.
Ograniczona przydatność
Żywe bakterie, które znajdują się w jogurtach probiotycznych mają ograniczoną przydatność, ponieważ:
- nie przylegają do nabłonka jelita grubego,
- nie kolonizują przewodu pokarmowego.
Warto się więc dwa razy dobrze zastanowić, czy dostarczanie jogurtów w dużych ilościach w trakcie przyjmowania antybiotyków i po zakończeniu takiej kuracji coś w ogóle daje. Specjaliści jasno potwierdzają, że takich posunięć można sobie darować, chociaż oczywiście jogurty nie szkodzą. Dzięki takim jogurtom można co prawda zabezpieczyć się przed biegunką, ale też przed wieloma szkodliwymi bakteriami, więc można raz na jakiś czas spożyć jogurt probiotyczny, ale nie może być on stosowany jako jedyny probiotyk w czasie takiej kuracji. Jogurty to fermentowane produkty mleczne, które nie są w stu procentach probiotykami.
Podsumowanie
Przyjmowanie antybiotyków na dłuższą skalę nie jest zbyt dobrą wiadomością dla pacjentów, ponieważ mogą oni sobie w ten sposób pomóc i powrócić do zdrowia, jednak ich jelita nie będą na tym korzystały. W jelitach nastąpi spustoszenie, zabraknie tam żywych bakterii, a więc trzeba będzie jak najszybciej zadbać o to, aby dostarczyć je do jelita grubego w jak największych ilościach. Do wyboru na rynku ma się wiele różnorodnych produktów, które mogą być z powodzeniem wykorzystane w takiej sytuacji. Nie zaliczają się jednak do nich jogurty probiotyczne. Mają one pewne właściwości zdrowotne i można je bez problemów przyjmować w trakcie brania antybiotyków, lecz nie jest to odpowiedni probiotyk, gdyż jest to produkt fermentowany. Odbudowanie mikroflory jelitowej to kluczowe zadanie dla pacjentów po przebytej chorobie, dlatego warto zwrócić się o pomoc do specjalisty, który podpowie, jakie produkty mleczne mogą pełnić funkcję probiotyku i zapewnią organizmowi sporą dawkę żywych drobnoustrojów.
Komentarze
Napisz komentarz