Miesiące treningów, miesiące trzymania dopiętej, zrównoważonej diety, miesiące wysiłku, trudu i potu. Twoja masa mięśniowa wygląda w końcu tak, jak zamierzałeś. Wyniki siłowe poszybowały w górę, pobiłeś wszystkie osobiste rekordy w podstawowych bojach, zdobywając szacunek i uznanie wśród znajomych. Twoje ciało stało się w końcu silne, zdrowe i funkcjonalne. Wykonałeś jednak dopiero pierwszy krok do wymarzonej sylwetki.
Potwierdzonym przez doświadczenia wielu adeptów siłowni i bodybuildingu faktem jest to, że z wzrostem objętości i ilości włókien mięśniowych w Twoim ciele nie sposób uniknąć pojawienia się tkanki tłuszczowej. Jeżeli Twoja dieta miała odpowiednio wyliczone makroskładniki, podaż kaloryczna przekraczała zapotrzebowanie organizmu o 300 czy 500 kcal, warstwa tłuszczu na Twoim brzuchu wcale nie musi być duża. Kiedy jednak pozwalałeś sobie na duże ilości cheat mealów czy nawet na całe dnie rezygnowałeś ze starannej diety – Twoje usilnie budowane mięśnie ukryte są pod całkiem sporą warstwą niepożądanego tłuszczu.
Kolejny krok do wymarzonej sylwetki
Następnym krokiem do wymarzonej sylwetki, zarazem panaceum na oponę na brzuchu, jest zatem redukcja. To określenie w głowach niektórych budzi negatywne odczucia. Po długim czasie nadpodaży kalorycznej, dużym marginesie na błędy żywieniowe, nieustannego wzrostu siły i bicia kolejnych rekordów siłowych, przyszedł czas na zmiany. Czeka Cię okres ucinania spożywanych kalorii, poświęcenia dużej uwagi diecie oraz treningów, podczas których już nie weźmiesz tyle kilogramów na ławce prostej a podczas przysiadów będziesz potrzebować odpowiedniej asekuracji.
Połowa drogi już za Tobą, by jednak w pełni ukazać swój prawdziwy potencjał, posągowe mięśnie i pociągającą waskularyzację, musisz przejść porządną redukcję. Czy spotkałeś na swojej siłowni ludzi, którzy mimo długiego stażu ćwiczeń, wyglądali nieestetycznie? Ich gigantyczne i silne mięsnie ukryte były pod warstwą zbędnego tłuszczu. Z całym szacunkiem dla poświęcenia i wieloletniego treningu tego typu stałych bywalców siłowni – popełniają oni błędy żywieniowe, które dyskwalifikują ich trud. Nie wykonali oni drugiego kroku, który właśnie wykonujesz Ty. Redukcja zawsze wiąże się z utratą masy mięśniowej, jak temu zaradzić, by Twój wysiłek nie okazał się daremny?
Co zrobić, by zachować swoje mięśnie?
Odpowiedź na to pytanie umieściłem już w tytule artykułu. Kreatyna (inaczej kwas β-metyloguanidynooctowy) kojarzy się jednak z procesem budowania masy mięśniowej i wtedy zazwyczaj jest stosowana. Udowodnię Ci, że warto przełamać ten schemat, o którego działaniu wielokrotnie słyszałeś w szatniach siłowni.
Podczas redukcji podaż kaloryczna schodzi poniżej wymaganego zapotrzebowania Twojego organizmu, co naturalnie łączy się z procesem chudnięcia.
Jak wygląda proces redukcji?
- Pierwsze stracone kilogramy to efekt utraty wody, spowodowanej spalaniem glikogenu – zapasowego „paliwa” Twojego organizmu. Glikogen znajduje się w wątrobie, przy czerpaniu z niego energii do codziennego treningu, tracisz też początkowe parę kilogramów. Wyszczupla się Twoja twarz, znika opuchlizna na policzkach i wokół oczu. Brzuch również wydaje się nieco mniejszy. To początek długotrwałego procesu odchudzania.
- Następny etap redukcji wiąże się z przyzwyczajeniem się organizmu do nowych warunków. Zaczyna oszczędniej gospodarować energią, w znacznym stopniu zaczyna pozyskiwać ją z tkanki tłuszczowej oraz mięśniowej. Następuje też nawodnienie organizmu – stąd wrażenie, że waga stoi w miejscu. Aby się nie zniechęcać, warto wykonać pomiary swojego ciała, zrobić zdjęcia całej sylwetki i na podstawie tych parametrów porównywać efekty odchudzania. Tutaj dużą rolę zaczyna odgrywać umiejętna suplementacja kreatyną. Skoro narażony jesteś na utratę cennej tkanki mięśniowej, warto temu zapobiec.
- Następnie zaczynasz chudnąć. Ilość tkanki tłuszczowej wyraźnie się zmniejsza, wtedy redukcja jest najprzyjemniejsza – odsłaniasz efekt swoich poprzednich treningów. Zmniejsza się Twój brzuch, otłuszczenie bicepsów, klatki piersiowej oraz ud. Decydując się na kreatynę, masz pewność, że Twoje mięśnie pozostaną nienaruszone.
- Kolejnym etapem redukcji jest wyraźny zastój spadków na wadze związany z procesami fizjologicznymi i potrzebą „przyzwyczajenia” się do nowej wagi. Utrata kilogramów dla organizmu jest czymś nowym, musi wiedzieć, że to nie stan tymczasowy a wyraźna tendencja. Suplementacja kreatyną pomoże zachować Ci siłę mięśni, której tak bardzo potrzebujesz podczas redukcji.
Ostatnie dwa opisane tutaj etapy przeplatają się wielokrotnie. Pamiętaj o odpowiednim i inteligentnym ucinaniu podaży kalorycznej. Ważny jest też stosunek białka do węglowodanów i tłuszczów, zachowaj koło 1.6 – 2 g białka na kilogram masy ciała w codziennej diecie.
Jak działa kreatyna? Zachowaj każdy gram mięśni!
Kreatyna ma działanie antykataboliczne. Co to znaczy? Ten suplement poprawia regenerację organizmu, odbudowując pokłady ATP – najważniejszego ładunku energetycznego w organizmie człowieka. Oczywiste jest, że im więcej ATP, tym lepiej odbudowywać będą się nasze mięśnie po serii mikrouszkodzeń, które nastąpiły po treningu. Kreatyna poprawia też nawodnienie tkanek, sprawia, że mięsień jest bardziej „ubity” i twardy. Suplement diety napędza wzrost Twoich mięśni, zachowuje też energię potrzebną na ich utrzymanie – to ma kluczowe znaczenie przy redukcji wagi. Decydując się na suplementację kreatyną wzmacniasz swoje mięśnie i chronisz je przed nadmiernymi spadkami. Szkoda, gdyby Twój wysiłek poszedł na marne – pozbądź się więc tylko tkanki tłuszczowej i odsłoń swoją posągową sylwetkę.
Co z moją siłą?
Redukcja wiąże się ze spadkami siły, które odczujesz podczas treningu. Chcesz je zminimalizować? Pomoże Ci w tym kreatyna! Kiedy umiejętnie suplementujesz organizm, mięśnie nie tylko zachowują swoją twardość, wielkość i objętość, zachowują też swoją siłę. Przykre byłoby, po miesiącach katorżniczych treningów, przejść redukcję i, mimo pięknej sylwetki, nie wrócić do poprzednich wyników w podstawowych bojach. Kultura fitness to połączenie wyglądu i funkcjonalności organizmu, kreatyna pomoże Ci zachować odpowiednie proporcje składu ciała i siłę, która budzi respekt. Gwarantuję Ci, ze po redukcji z kreatyną będziesz w stanie na ławce płaskiej czy podczas martwego ciągu osiągnąć podobne wyniki do tych, na które zapracowałeś wcześniej.
Jak trenować na redukcji?
Trening na redukcji nie musi znacząco różnić się od ćwiczeń na tzw. masę. Aby rozpocząć spalanie tłuszczu, postaraj się o to, by spalić jak najwięcej kalorii. Jak to zrobić? Zaangażuj jak najwięcej mięśni! Największe grupy mięśniowe w ludzkim organizmie to mięśnie nóg oraz mięśnie pleców. By pobudzić gospodarkę hormonalną organizmu a zarazem spalić jak najwięcej tłuszczu, oprzyj swój trening o przysiady ze sztangą, martwy ciąg, wiosłowanie sztangą, podciąganie na drążku z obciążeniem i wyciskanie na ławce płaskiej. Możesz zdecydować się na trening FBW, gdzie pobudzisz wszystkie mięśnie podczas jednego treningu, warto jednak pomyśleć nad treningiem Split, który pomoże Ci do maksimum zwiększyć obciążenie danych partii mięśniowych. Nie ma to jednak większego znaczenia przy utracie wagi – ważne, żeby regularnie trenować i odpowiednio się odżywiać. Suplementacja kreatyną sprawi, ze każdy z treningów na redukcji będzie dla Ciebie przyjemnością. Zauważysz spadek masy ciała, Twoje z trudem budowane mięśnie się odsłonią, a wyniki siłowe będą nawet rosnąć!
Jaką kreatynę wybrać?
Aby zmaksymalizować zbawienny wpływ kreatyny na Twoje mięśnie podczas procesu redukcji, warto zaopatrzyć się u sprawdzonego sprzedawcy. Do wyboru masz szeroki wachlarz najróżniejszych marek i firm, jednak liczy się przede wszystkim jakość substancji, które wprowadzasz do swojego organizmu. Monohydrat kreatyny to, ogólnie rzecz biorąc, połączenie cząsteczki wody i kreatyny. Sprzedawany zazwyczaj w formie proszku do zmieszania z wodą lub sokiem, z łatwością może być przygotowany w shakerze. Jabłczan kreatyny to połączenie kreatyny z kwasem jabłkowym w stosunku 1:3. Szczególnie polecam sprawdzoną przez wielu klientów REAL PHARM Creatine 500G i 300G, bądź CreaHCL REAL PHARM. Jeżeli zależy Ci na jeszcze lepszych efektach, wypróbuj stack kreatynowy REAL PHARM SIZE GROW, który jest połączeniem jabłczanu i monohydratu kreatyny doprawionym istotnymi mikroelementami jak magnez czy pobudzająca L-tauryna. Kreatyna w kapsułkach jest wygodna w spożyciu, warte polecenia produkty to CREATINE REAL PHARM 300CAPS oraz TCM 300CAPS. Renomowaną marką w dziedzinie suplementów jest również Muscle Care, proponująca monohydrat z tauryną Muscle Care Mono oraz jabłczan Muscle Care Tri-Cm. Warto zastosować mieszankę kreatyn, która uwolni potencjał wszystkich trzech substancji. Muscle Care Crea Matrix to połączenie monohydratu, jabłczanu i chlorowodorku kreatyny. Takie wsparcie dla Twoich mięśni pomoże Ci wznieść się na wyżyny Twojego potencjału.
Czy jestem gotów na redukcję?
Gdy zadowalająco rozbudowałeś swe mięśnie – czas na redukcję! Nie ma co zwlekać, szczególnie, jeżeli dysponujesz już wiedzą, którą przekazałem Ci w tym artykule. Odpowiednia suplementacja kreatyną jest niezbędna w procesie redukcji, chroni Twoje mięśnie, pomaga Ci zachować Twoją siłę. Pamiętaj o dobrym, rozważnym odżywianiu i wysokiej intensywności treningów siłowych. By przejść ten proces nie tracąc mięśni i siły wybierz kreatynę. Najlepiej ją przyjmować w cyklach od 4 do 8 tygodni. Eksperci proponują 0.07 grama kreatyny na kilogram masy ciała. Ważne, by przyjmować kreatynę rano i wieczorem, by zabezpieczyć swoje mięśnie przed spadkami objętości i siły. Jesteś już gotowy do redukcji. Zaplanuj zdrową, pożywną dietę, pamiętaj o deficycie kalorycznym, dodaj delikatne treningi aerobowe bądź interwałowe. Nie zniechęcaj się na początku swojej drogi, gdy waga stanie w miejscu. Opieraj się na porównywaniu zdjęć swojego ciała, pomiarów pasa bądź ud. Jeżeli do tego zastosujesz kreatynę, zachowasz swoje mięśnie, stracisz tłuszcz i odsłonisz piękną, pociągającą sylwetkę. Powodzenia!
Komentarze
Napisz komentarz