KIEDY ŹLE REAGUJEMY NA TO CO JEMY?

Dodane przez: . Komentarze: 0 996

Ciągłe przemęczenie, bóle głowy czy problemy skórne powinny zachęcić do tego, aby bliżej przyjrzeć się swojej codziennej diecie. Okazuje się bowiem, że mogą to być objawy utajonej nadwrażliwości pokarmowej.

Powracające całe czas infekcje, bóle głowy, zespół chronicznego zmęczenia czy problemy ze skórą na ogół przypisuje się przesileniu wiosennemu bądź różnego rodzaju alergiom. Tymczasem, gdy dolegliwości tego rodzaju trwają dłużej, mogą być sygnałem nadwrażliwości pokarmowej.

Nadwrażliwość pokarmowa - krótka charakterystyka schorzenia

Eksperci są zdania, że obecnie częstość występowania niepożądanych reakcji na pokarmy cały czas rośnie.  Jednocześnie bardzo trudno jest je samodzielnie zidentyfikować, gdyż ich objawy pojawiają się ze znacznym opóźnieniem, bo nawet 96 godzin po zjedzeniu alergizującego pokarmu. Często są również mylnie oceniane. Dlatego też osoby, u których rozwinęły się utajone reakcje pokarmowe na ogół nie są świadome tego, że każdego dnia spożywają pokarmy, które są odpowiedzialne za danego rodzaju dolegliwości. Z tego powodu wdrożone przez nich działanie  eliminuje nie przyczynę problemu, a tylko jego objawy.

Nadwrażliwości pokarmowej nie należy nigdy mylić z alergią pokarmową. Za nią bowiem nie jest odpowiedzialny system immunologiczny organizmu. Nadwrażliwość na wybrane substancje na ogół wynika z braku konkretnego enzymu trawiennego, który może je rozłożyć. Przykładem nadwrażliwości pokarmowej jest m.in. nietolerancja laktozy, a więc cukru zawartego w mleku. Organizm chorego nie produkuje enzymu zwanego laktazą, co nie pozwala na strawienie laktozy.

W praktyce objawy nadwrażliwości pokarmowej w dużej mierze dotyczą przede wszystkim układu trawiennego. Są to nadmierne wydzielanie gazów, bóle brzucha czy zatrzymywanie wody w organizmie. Dzisiaj przyjmuje się, że różnego rodzaju dolegliwości związane z nadwrażliwością pokarmową dotyczą nawet 20% ludzi zamieszkujących kraje rozwinięte. W takiej sytuacji warto zgłosić się do lekarza. Okazuje się bowiem, że nasilone dolegliwości z tego tytułu mogą znacznie utrudnić codzienne funkcjonowanie, a niekiedy nawet je uniemożliwić.

Skąd się bierze w ogóle nadwrażliwość pokarmowa?

Okazuje się, że opóźniona reakcja pokarmowa wcale nie jest uwarunkowana genetycznie. Wynika ona z uszkodzenia bariery znajdującej się w  jelicie cienkim. Sprawnie działająca bariera jelitowa pozwala na przenikanie do układu krążenia tylko tych składników, które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zatrzymuje ona na powierzchni bariery elementy, które są potencjalne szkodliwe dla całego ustroju, a więc konserwanty czy barwniki.

Uszkodzenie bariery jelitowej kończy się utratą selektywnej jej przepuszczalności. Do krwiobiegu dostają się elementy potencjalnie szkodliwe dla zdrowia oraz cząstki pokarmowe, które nie są w odpowiednim stopniu rozłożone. Elementy te aktywują znajdujący się w przewodzie pokarmowym układ odpornościowy do walki z zagrożeniem. Prowadzi to w efekcie końcowym do rozwoju stanu zapalnego w organizmie. Barierę  jelitową uszkodzić mogą przy tym stosowane leki, używki, stres czy znacznie przetworzona żywność.

Jak poczuć się lepiej  przy nadwrażliwości pokarmowej?

Tak naprawdę utajone reakcje na pokarmy mogą  być wywołane nie tylko przez te dania, które są powszechnie uważane za alergizujące,  a więc nabiał czy gluten. Konieczna jest zawsze identyfikacja uczulających pokarmów. Do tego służą specjalistyczne testy z krwi, które oceniają reakcje IgA i IgG.

Warto przy tym pamiętać, że istotnym elementem leczenia opóźnionych nadwrażliwości pokarmowych jest nie tylko dieta eliminacyjna, ale i usunięcie faktycznej przyczyny nadwrażliwości, a więc odbudowa uszkodzonej bariery jelitowej za pomocą probiotyków i prebiotyków. Niekiedy pacjentowi podaje się również enzymy, których zadaniem jest pomoc w trawieniu. 

Przy przestrzeganiu diety i zmianie nawyków żywieniowych liczyć można oczywiście na trwałą poprawę i ustąpienie objawów, które w dużym stopniu obniżają jakość życia. Kluczem do sukcesu w tym przypadku jest odpowiednia diagnostyka. Testy domowe w tym przypadku nie sprawdzają się w ogóle.

Nadwrażliwość pokarmowa u dzieci - jak wygląda w praktyce?

Szacuje się, że problem nadwrażliwości pokarmowej dotyczy również dużej liczby dzieci. Objawy występują w tym przypadku kilak godzin lub nawet kilka dni po spożyciu problematycznego pokarmu. Są różnorodne i mają charakter przewlekły. Dlatego też rodzice mają bardzo duży problem z ustaleniem, które składniki szkodzą ich dziecku. Warto przy tym wiedzieć, że nadwrażliwość to nie to samo co nietolerancja pokarmowa. Nietolerancja jest bowiem zjawiskiem o podłożu metabolicznym. Tym samym brak przeciwciał klasy IgE przeciwko białkom mleka oraz obecność enzymów do trawienia laktozy, a więc wykluczenie alergii wcale nie oznacza, że spożycie nabiału nie powoduje u dziecka objawów różnego rodzaju.

Dzieci są przede wszystkim mocno narażone na szkodliwe działanie substancji chemicznych dodawanych obecnie do żywności. Nawet produkty przeznaczone z założenia dla dzieci nie zawsze są bezpieczne. Niepożądane reakcje wywołać może nawet jabłko czy marchewka. Powszechnie w kuchniach stosuje się również przyprawy z glutaminianem sodu w składzie, na który to dzieci są bardzo wrażliwe. Dlatego też warto ten składnik z codziennej diety wyeliminować.

Jakie są objawy nadwrażliwości pokarmowej u dzieci? Tak naprawdę sporo w tym przypadku zależy od ilości i rodzaju zjedzonego pokarmu oraz od lokalizacji reakcji zapalnej, Na ogół są to biegunki, bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia, refluks żołądkowy czy zespół jelita drażliwego. Czasami pojawiają się reakcje skórne (atopowe zapalenie skóry, pokrzywka), problemy z koncentracją, wahania nastroju, nadpobudliwość, nadmierna senność, brak energii, kłopoty z zasypianiem, katar, zatkany nos, a także bóle mięśni i stawów. Tego rodzaju objawy, o ile nie ustępują po jakimś czasie, należy obowiązkowo skonsultować z lekarzem. Samodzielna diagnostyka jest niestety najczęściej nieskuteczna.

 

Komentarze

Napisz komentarz

Zapisz się do newslettera i zgarnij 5% rabatu