Co to jest naturalny probiotyk?
Prawda na temat pozystywnego wpływu bakterii pochodzących z procesu fermentacji mleka znana jest od dawien dawna. Pliniusz Starszy do pierwszy człowiek, który zalecił spożywanie sfermentowanego mleka w schorzeniach żołądkowo-jelitowych. W XX wieku niejaki Ilia Miecznikow udowodnił, że zdrowie człowieka zależne jest w znacznej mierze od bakterii, które kolonizują nasze jelita. I od tego momentu wszystko się zaczęło...
Liczne badania naukowe, udowodniły, iż każdy człowiek posiada coś takiego jak "flora bakteryjna" jelit. Są to sprzyjające nam drobnoustroje, które pomagają w trawieniu niektórych materiałów żywnościowych. Aby szczep mikroorganizmów mógł być uznany za probiotyczny, powinien spełniać całą gamę określonych kryteriów.
- Ważne jest, by zachowywał zywotność i wykazywał wysoką aktywność w układzie pokarmowym. Nie o to chodzi, by tam bytował i niepotrzbnie zajmował naszą przestrzeń, lecz o to, by działał - trawił pokarmy i rozmanażał się.
- Każdy szczep probiotyczny musi być niepatogenny, niechorobotwórczy i nie może też produkować żadnych toksyn. Mikroorganizmy probiotyczne mają być naszymi sprzymierzeńcami, a nie niszczycielskimi istotami.
- Muszą wykazywać odporność na nasze enzymy, kwas żołądkowy i żółć, w przeciwnym razie dość szybko wyginą.
- Muszą mieć zdolność do przylegania do ściany jelita, gdyż w przeciwnym razie zostaną wydalone wraz z kałem.
- Powinny być bezpieczne. Nie mogą w żaden sposób niszczyć tkanek, ani prowokować naszych komórek do nowotworzenia.
Współcześnie dostępne są na rynku preparaty, zawierające szczepy bakterii, które w normalnych warunkach bytują w jelitach człowieka. Dostępne są one z reguły w postaci tabletek. Czy nie lepiej jednak, jest przyjmować produkty podchodzenia naturalnego? - Mleko, jogurty, śmietana... ? Może i lepiej, ale nie zawsze wymienione produkty działają tak, jakbyśmy sobie tego życzyli... Okazuje się, że wyniszczony organizm i ostatek flory bakteryjnej, np. po przebytej chorobie można wspomóc nie tylko produktami pochodzenia zwierzęcego! Liczne badania naukowe, pozowoliły z biegiem czasu udowodnić, że orzechy włoskie stanowią naturalny probiotyk!
Orzech włoski jako naturalny probiotyk
Powszechnie wiadome jest, że orzech włoski to istna skarbnica witamin i kwasów omega, szczególnie pożądanych u osób młodych. Nie bez powodu, orzech włoski wygląda jak mózg! Według najnowszych amerykańskich danych, orzech włoski działa profilaktycznie na jelita. Pozwoli uchronić je przed rakiem jelita grubego, który jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. W jaki sposób orzech włoski ochroni nasze jelita? - To proste. Jego składniki w sposób znaczny modyfikują florę bakteryjną jelit, od której zależy zdrowie czy choroba układu pokarmowego.
Faktem jest, że w ostatnim czasie notuje się bardzo dużą zapadalność na nowotwór jelita grubego. Najważniejszym czynnikiem, jaki warunkuje wystąpienie choroby jest genetyka. Na to nie mamy wpływu. Kolejny niebagatelny czynnik stanowi wiek. U osób starszych bardzo często występują tzw. "polipy", czyli łagodne zmiany w jelicie, które niestety mają tendencję do złośliwienia i dawania przerzutów. Nie może w żaden sposób zapobiec występowaniu polipów, gdyż jest to nieodłączny element procesu starzenia. Okazuje się jednak, że możemy tak zmodyfikwoać naszą florę bakteryjną, by zapobiec przeobrażeniu polipa w złośliwy guz. Orzechy włoskie mają w tym duży udział!
W jaki sposób działają orzechy włoskie?
By móc odpowiedzieć na to pytanie, należy zdać sobie sprawę z tego, czym jest allelopatia. Chodzi tu o interakcje zachodzące między poszczególnymi grupami organizmów, takich jak: mikroorganizmy, grzyby, glony, rośliny wyższe. Ich realcje regulowane są przez metabolity. Bardzo duży potencjał allelopatyczny tkwi w orzechach. Okazuje się, że ochechy włoskie zawierają juglon i pewien związek chinonowy, które mają zdolność zwalaczania innych związków. Juglon wykazuje bardzo silne działanie antynowotworowe. Działa proapoptycznie na komórki nowotworowe jelita grubego. Oznacza to, że związek ten potrafi zmotywować potencjalnie nieśmiertelne komórki do poddania się. Działa w ten sposób, ponieważ jest w stanie zablokować enzym - izomerazę peptydowo-propylową. Skutkuje to przerwaniem podziałów mitotycznych komórek rakowych. Proces zostaje tak zaburzony, że niemożliwe staje się dalsze nowotworzenie.
Ponadto, wspomniany juglon wspomaga wzrost kolonii szczepu probiotycznego w jelitach. Dobroczynne bakterie wspomagają procesy trawienia, przez co odciążają jelita od nadmiernej pracy. Co ważne, zapobiega też zaleganiu w jelitach niepotrzebnych resztek pokarmowych. Juglon wspomaga usuwanie wolnych rodników i wspomaga wytwarzanie antyoksydantów. Warto wiedzieć, że terpeny wykazują duże powinowactwo do wolnych rodników, które przyczepiając się do niewłaściwych struktur, mogłyby je zniszczyć bądź przeniknąć do jądra komórkowego, w którym ukryty jest materiał genetyczny. W tym punkcie, wolne rodniki mogłyby zniszczyć zasady azotowe, przez co mógłby zaistnieć mutagenny proces prowadzący do rozwoju raka. Właśnie dlatego, spożywanie orzechów jest niezwykle istotne, jeśli chcemy przeciwdziałać procesom nowotworowym czy starzeniowym!
Orzechy włoskie a flora bakteryjna
Flora bakteryjna jelit złożona jest nie z jednego, lecz z kilku szczepów bakteryjnych. Wyciągi z orzecha włoskiego w pozytywny sposób wpływają na wzrost szczepów takich jak: Faecalibacterium, Roseburia. Pierwszy z wymienionych szczepów hamuje wszelakie procesy zapalne w jelitach, które powodują rozpuszczanie zdrowych tkanek i zastępowanie ich, mniej wartościową tkanką. Tym samym, niemożliwe staje się powstanie owrzodzenia, które bardzo często ma tendencje do rakowacenia. Faecalibacterium zapobiega też nieszczelności jelit, co może powodować zatrucia i zakwaszenia organizmu. Roseburia są niezwykle potrzebne w jelitach. Produkują maślan, którego niedobór stwierdza się u osób chorujących na raka jelita grubego. Okazuje się, że rak jelita grubego następuje wtedy, gdy występuje niedobór tych bakterii. Wniosek jest prosty - orzechy przeciwdziałają rozwojowi raka.
Co potrafi orzech włoski?
Orzech włoski jest bardzo skuteczną bronią do walki z rakiem. Nie tylko neutralizuje wolne rodniki, świetnie odżywia, ale i ułatwia działanie naszych jelit. Poleca się osobom starszym spożywanie tych małych, brąowych, pofałdowanych "móżdżków", gdyż są uznanwane za fenomenalny nośnik zdrowia. Jak powszechnie wiadomo, lekarstwo na raka jeszcze nie zostało wynalezione, a tu... Mamy idealny, hamujący jego rozwój czynnik. Orzechy włoskie nie są drogie, można znaleźć je nawet na terenach dzikich czy w parkach... Takie niepozorne, a tyle mogą!
Komentarze
Napisz komentarz