Grzyby to prawdziwe leśne skarby. Sezon na te najbardziej popularne okazy rozpoczyna się początkiem września, kończąc się dopiero wraz z nadejściem pierwszych mrozów.
Choć grzyby nie posiadają wielu wartości odżywczych i nieodpowiednio przyrządzone - bywają ciężkostrawne, są aromatycznym uzupełnieniem wielu potraw i stanowią o specyfice polskiej kuchni. Bez suszonych prawdziwków wielu z nas nie wyobraża sobie tradycyjnego bigosu, a bez suszu - Wigilii Bożego Narodzenia. Lecz jak bezpiecznie zbierać grzyby i jak je zastosować w kuchni, aby były lekkostrawne i nie powodowały sensacji żołądkowych?
Odpowiedni strój i sprzęt to podstawa
Udając się do lasu należy ubrać wygodne ubrania. Najlepiej zaopatrzyć się w kalosze oraz kurtkę przeciwdeszczową. W okresie jesieni pogoda jest bardzo kapryśna, a gdy nie dobierzemy odpowiedniego stroju, zbieranie grzybów nie sprawi nam żadnej radości, a wręcz przeciwnie - gdy nas przeleje, przypłacimy to przeziębieniem i zwolnieniem lekarskim. Do naszego ekwipunku powinniśmy włączyć scyzoryk, aby odpowiednio odcinać trzon grzyba oraz wiklinowy kosz na nasze okazy. Nie należy zabierać ze sobą foliowych reklamówek oraz toreb ze sztucznego tworzywa, ponieważ znacznie przyspieszy to psucie się grzybów oraz przenoszenie robaków.
Grzybobranie dobre dla zdrowia?
Wyprawy na grzyby są wielokrotnie polecane przez lekarzy ze względu na ruch fizyczny na zewnątrz. Łatwiej się zmobilizować aby wyjść na spacer, gdy mamy perspektywę przyniesienia kilku smacznych prawdziwków. Spacery dobrze działają na stawy i kości oraz na płuca i drogi oddechowe - ze względu na czyste i aromatyczne leśne powietrze. Warto dodać, że należy wybierać takie obiekty leśne, aby były możliwie jak najmniej zanieczyszczone, jednocześnie posiadające wytyczone ścieżki. Nikt z nas nie chciałby jeść maślaków rosnących w okolicach dzikiego wysypiska śmieci, lecz te, które wyrosły na czystym mchu.
Darmowe leśne przysmaki
Podczas zbierania leśnych skarbów musimy przestrzegać kilka zasad, które zapobiegną niszczeniu lasu, nazywane " grzybiarskim savoir - vivrem". Unikajmy gwałtownego i niepotrzebnego niszczenia grzybni, które występuje podczas wyrywania na siłę. Pamiętajmy, że nieuszkodzona grzybnia zapewni nam kolejne okazy w przyszłości. Zakażone podłoże nie wyda nowych organizmów.
Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, we wrześniu następuje prawdziwy wysyp grzybów. Warto wcześniej rozeznać się w gatunkach i metodzie wykorzystania danego grzyba, ponieważ to znacznie usprawni i uprzyjemni grzybobranie. Jeśli interesuje nas konkretny gatunek, należy przyswoić sobie mini kalendarz grzybiarski, ponieważ pozwoli on lepiej rozplanować każdy wypad na grzybobranie :
- borowiki - znajdziemy je w lasach od lipca aż do października. Owocnik najintensywniej wytwarzany jest w okresie września i października.
- maślaki - możemy ich szukać już od czerwca do samego października. Największy wysyp przypada na wrzesień.
- gąski - pojawiają się dosyć późno, ponieważ od początku września aż do listopada.
- kurki - zaczynają się pojawiać początkiem wakacji i są obecne w lasach aż do listopada, choć największy wysyp występuje w lipcu, wrześniu i październiku.
- podgrzybki - możemy ich szukać od czerwca do listopada, najintensywniej wytwarzany owocnik jest we wrześniu i październiku.
- rydze - od lipca do listopada, jednak okres najintensywniejszego wytwarzania owocnika przypada na sierpień, wrzesień i październik.
- opieńki - te charakterystyczne okazy pojawiają się już we wrześniu, a sezon dobiega końca w listopadzie. Pełnia tworzenia owocnika to październik.
- koźlarze - cieszą nasze oko od lipca do października . Wysyp następuje w sierpniu i we wrześniu.
- kanie - okazy występują w czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu, październiku i listopadzie. Najwięcej ich jednak jest we wrześniu oraz październiku.
Uważne zbieranie gwarancją bezpieczeństwa
Akcesoriami, które powinniśmy posiadać podczas grzybobrania są : podręczny atlas grzybów w wersji papierowej lub mobilnej oraz okulary, jeżeli mamy problem ze wzrokiem. Każdy polski grzyb posiada swojego niejadalnego lub trującego odpowiednika. Nie należy zbierać okazów, których nazwy nie jesteśmy pewni. Dodatkowo, nie mieszajmy podejrzanych grzybów z pewnymi, ponieważ bardzo łatwo o pomyłkę i zaserwowanie trującego sobowtóra.
Podobnie jest z kupowaniem grzybów na targu, bądź przy szosie leśnej. Zawsze trzeba zapytać handlarza o certyfikat przydatności do spożycia, aby uniknąć zakupu gnijącego okazu. Takie certyfikaty sporządza tylko licencjonowany grzyboznawca. Wobec tego, każda partia bez wyjątku powinna być oznaczona odpowiednim oznakowaniem seryjnym.
Sanepid rozwieje wszelkie wątpliwości
Gdy nie jesteśmy pewni danego egzemplarza, możemy udać się do najbliższej stacji sanitarno - epidemiologicznej, gdzie bezpłatnie uzyskamy informacji o pochodzeniu danego grzyba i czy nadaje się do spożycia. Warto korzystać z tej formy pomocy, ponieważ pozwoli nam to bez obaw zaserwować grzybowe danie rodzinie.
Smaczne potrawy czy susz ?
Nie każde okazy nadają się do suszenia. Do tego celu najlepiej sprawdzą się : duże i wyrośnięte koźlarze, podgrzybki i prawdziwki. Gdy nie mamy specjalnej suszarki, możemy wykorzystać nasz kuchenny piekarnik, korzystając z odpowiedniego programu oraz gorąco grzejnik. Grzyby, które zbierają dużo wody, będą schnąć długo i jest dużo prawdopodobieństwo, że zalęgną się w nich niechciane organizmy.
Świetnym sposobem na konserwację niewielkich grzybków jest marynowanie. Zamknięcie w słoiku aromatów jesieni uprzyjemni każdą zimę, a zamarynowane egzemplarze są świetnymi dodatkami do mięs, wędlin i sałatek.
W przypadku potraw grzybowych należy pamiętać, że ze względu na wysoką zawartość chininy, nie należy ich podawać osobom z problemami żołądkowymi oraz dzieciom do 6 roku życia. Ponadto, sosów i mięs z leśnymi smakołykami nie można przechowywać dłużej niż kilka godzin w lodówce, ponieważ powoduje to psucie się.
Podsumowanie
Grzybobranie to świetna rozrywka dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Zapach leśnych skarbów z pewnością uprzyjemnią każdą zimową porę i nadadzą jej oryginalnego smaku oraz zapachu. Pamiętajmy jednak, aby weryfikować zbierane przez nas okazy, ponieważ bardzo łatwo o zatrucie pokarmowe.
Komentarze
Napisz komentarz