Chyba każdy z nas zna ikonę sztuk walki jaką niewątpliwie jest Bruce Lee. Ta postać przez wiele lat fascynowała sportowców i świat showbiznesu. W swoich treningach łączył on praktycznie wszystkie techniki treningowe mające za zadanie jego wzmocnienie. W znacznie mniejszym stopniu skupiał się na samej kulturystyce, w większej na treningach wzmacniających siłę i sprężystość mięśni.
Słowa najlepiej opisujące tą postać to oczywiście szybkość i siła. Z tym właśnie od wielu lat jest kojarzona jego osoba.
Jego treningi były bardzo zróżnicowane. Studiowanie sztuki własnego ciała pozwoliło mu na osiąganie niesamowitych wyników w sztukach walki, a interdyscyplinarne podejście do treningu gwarantowało wszechstronność. Na treningi tego typu składało się w dużej mierze nastawienie na:
– elastyczność ciała
– rozciąganie
– siłę stawów i mięśni
Bruce Lee nigdy nie był typowym kulturystą. Nie stawiał na ilość, a na jakość. W jego niewielkich w porównaniu do kulturystów mięśniach drzemała olbrzymia siła. Dzięki niskiej masie ciała był człowiekiem niezmiernie szybkim.
Oto przykład sesji treningowej tego wybitnego człowieka. Być może kogoś również on zainspiruje do stawiania na większą praktyczność naszych mięśni:
– przysiady
– wyciskanie sztangi w pozycji leżącej
– martwy ciąg
– podnoszenie ramion z kettlami
– przenoszenie sztangi za głowę w pozycji leżącej tyłem
– unoszenie przedramion z obciążeniem
W tego typu treningach również siła mentalna odgrywa istotną rolę. Trening izometryczny był dla niego istotnym dodatkiem do pozostałych treningów. Ustaw wszystkie ciężary na sztandze tak byś nie mógł ich poruszyć. Próbuj! W końcu się uda. Z Bruce Lee to możliwe!
Komentarze
Napisz komentarz