Sport to zdrowie, niemniej wyczynowe trenowanie rozmaitych dyscyplin, może skutkować licznymi często wstydliwymi dolegliwościami. Jeżeli zdarzyło Ci się cierpieć na biegunkę, nietrzymanie moczu, wysypki czy też doświadczyłeś innych mało przyjemnych problemów, nie czuj się osamotniony. Wielu atletów, biegaczy czy amatorów innych dyscyplin ma podobne kłopoty, z którymi często krępują się udać do lekarza czy poprosić o pomoc przy ich rozwiązaniu przyjaciół czy trenera.
Pierwszym z częstych problemów związanych z intensywnymi treningami, szczególnie w dyscyplinach wymagających treningów długodystansowych czy wyjątkowo intensywnych, są przyciemnione paznokcie u stóp. Paznokcie często stopniowo czernieją, a następnie mogą odpadać, czemu towarzyszy nie tylko ból, ale i niezbyt przyjemny wygląd. Powód dolegliwości jest prosty – stałe pocieranie palcami o przednią część buta sprawia, iż pod paznokciami tworzy się skrzep krwi, który nie mogąc uwolnić zaczyna się nagromadzać, po czym narusza paznokieć, który na skutek ucisku odpada. Maratończycy czy wyczynowi biegacze, są grupą chyba najbardziej narażoną na to przykre doświadczenie. Najczęściej zdarza się ono w cieplejsze dni, gdy stopy puchną i mocniej napierają na obuwie podczas uprawiania sportu.
Nie jest łatwo zapobiegać tej dolegliwości, gdy trenujesz długo i bardzo intensywnie, niemniej warto upewnić się czy obuwie jest właściwego rozmiaru – najlepiej o 1/2 rozmiaru większe, konieczne jest dbanie o paznokcie, poprzez regularne ich przycinanie, talkowanie stóp (aby zachowały suchość i świeżość) oraz noszenie odpowiednich skarpet, które odprowadzają wilgoć. Jeżeli przydarzy Ci się ten problem, najlepiej pozwól paznokciowi odpaść samodzielnie, dopóki oczywiście jesteś w stanie znieść ból. Stopniowo miejsce schodzącego paznokcia zastąpi nowy, niemniej jeśli pojawi się infekcja i zaczerwienienie – koniecznie skonsultuj się z lekarzem.
Innym schorzeniem, które zmywa sen z powiek osobom wyczynowo uprawiającym sporty jest nietrzymanie moczu. Najczęściej spotyka ono kobiety, które mają za sobą naturalny poród, niemniej zdarza się również panom. Wyciek moczu nie jest na ogół duży, jednak podczas biegu czy podnoszenia obciążenia może być sporym dyskomfortem. Mięśnie miednicy i zwieraczy są zazwyczaj silne, niemniej ich osłabienie poprzez nadmierne rozciągnięcie np. na skutek porodu, może je poluzować na tyle, że podczas dodatkowego ciśnienia jakim jest intensywna aktywność, mogą nie wytrzymać uwalniając nagromadzony mocz z pęcherza. Prawdą jest również, iż z wiekiem u wielu z nas mięśnie wiotczeją, dlatego z biegiem lat schorzenie może się pojawić u każdego – niemniej nie jest przesądzone.
Leczenie nietrzymania moczu można rozpocząć od treningów mięśni Kegla, które pozwalają wzmocnić mięśnie dna miednicy. Nie wymagają one żadnych sprzętów, a jedynie odrobiny chęci. Polegają one na ćwiczeniu zatrzymywania przepływu moczu np. w przy każdorazowej wizycie w toalecie. Wystarczy kurczyć mięśnie na 10 sekund, odpocząć kolejne 10 i tak powtarzać po kilka razy, 3-4 razy dziennie. Po kilku tygodniach, efekty powinny być już widoczne. Warto także zadbać o prawidłową masę ciała, gdyż nadprogramowe kilogramy również tworzą dodatkowy ucisk na pęcherz, powodując „ulewanie” podczas wysiłku, a nawet śmiechu. Jeżeli żaden z powyższych sposobów nie pomoże najlepiej udać się do lekarza, gdyż niektóre ciężkie przypadki mogą wymagać operacji.
Biegunka, to kolejny problem znany wielu aktywnym osobom. Sporty i aktywność fizyczna sprzyjają prawidłowej perystaltyce jelit i regularnemu wypróżnianiu, jednak wielu intensywnie trenujących ma problem z atakami biegunki, które zdarzają się w najmniej odpowiednich momentach. Rozpoczynając kolejny trening nie czuj się zatem zawstydzony, jeśli nagle odczujesz skurcze brzucha, wzdęcia czy dopadnie Cię biegunka – przyczyną takiego stanu rzeczy może być naturalne pobudzenie organizmu poprzez ruch, bądź też brak przepływu krwi podczas trawienia, gdyż podczas aktywności krew pompowana jest w znacznej mierze do mięśni. Może się również okazać, iż cierpisz na zespół jelita drażliwego bądź nietolerancję laktozy, których to skutki często wzmacniają się u aktywnych osób. Podobnie niskie poziomy niezbędnych elektrolitów i odwodnienie wywołane sporym wysiłkiem może prowadzić do biegunek.
Jest to problem występujący głównie u początkujących adeptów dyscyplin sportowych, którzy rozpoczęli intensywnie trenować, a ich ciała nie nadążyły jeszcze za dużymi zmianami. Jeżeli zatem zdarzyło Ci się mieć tę przykrą przypadłość postaraj się unikać pokarmów nazbyt bogatych w błonnik jak owoce, warzywa, rośliny strączkowe czy produkty pełnoziarniste oraz napojów jak kawa czy herbata bezpośrednio przed treningiem. Nawadniaj się odpowiednio i wyrównuj poziomy elektrolitów poprzez spożywanie np. napojów sportowych. Przed aktywnością postaw na banany, białe pieczywo, ryż, płatki owsiane czy makarony które dodadzą energii, a jednocześnie spowodują naturalne zaparcia. Ważne jest jednak, aby nie jeść za wiele na dwie godziny przed treningiem oraz uważać na to co jesz, gdyż np. produkty mleczne mogą powodować biegunkę. Jeżeli jednak nic nie pomaga warto udać się do lekarza, aby rozważyć problemy z zespołem jelita drażliwego.
Skoro już o problemach gastrycznych mowa, wielu aktywnie trenujących ma problemy z gazami. Jeżeli podczas podnoszenia obciążenia, biegu czy wyjątkowo ciekawej pozycji jogi zdarzyło Ci się „puścić bąka” wiedz, że zdarza się to naprawdę wielu. Co zrobić, aby uniknąć tych kłopotliwych sytuacji? Warto nie spożywać na kilka godzin przed treningami produktów, które powodować mogą gazy, wśród których są produkty bogate w cukry i błonnik jak owoce, warzywa, otręby czy ziarna. Dobrze jest jeść powoli, co sprawi, że nie nałykamy się nadmiernych ilości powietrza podczas posiłków, co ważne pomoże to również przestać się przejadać. Warto pić dużo wody, która ułatwia trawienie. Niemniej jeśli i te zmiany nie pomogą, warto udać się na konsultację do specjalisty, który określi inny medyczny powód takiego stanu rzeczy.
Kolejnym problemem jaki spotyka sportowców jest trądzik, który pojawia się na twarzy, klatce piersiowej, okolicach pleców, ramion. Często nieprzyjemne pryszcze zdarzają się w okolicach, gdzie odzież styka się ze skórą np. w okolicach biustonosza sportowego czy bokserek. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż na skutek ocierania się odzieży o skórę zatykane zostają pory skóry. Sytuacja pogarsza się jeśli np. trenujemy z warstwą makijażu lub kremu do opalania. Najprostszym sposobem na zapobieganie tego typu dolegliwościom, jest szybki prysznic po każdym treningu oraz ubranie świeżego zestawu odzieży. Ważne jest dokładne oczyszczanie rejonów pokrytych trądzikiem, najlepiej używać kosmetyków przeznaczonych do skóry z tego typu problemami. Warto zrezygnować z makijażu i stosować nietłuste kosmetyki, które nie blokują porów. Zamiast tłustych balsamów z filtrem, wybierać z kolei lekkie żele, które równie skutecznie ochronią przed promieniami UV, jak również przez trądzikiem.
Nieprzyjemne swędzenie skóry to kolejna kłopotliwa dolegliwość, z jaką mierzą się sportowcy. Zdarza się ono często po dłuższej przerwie w treningach, a jednocześnie może towarzyszyć jej również wysypka, niemniej jej pojawienie często wywołane jest na skutek anafilaksji wywołanej wysiłkiem. Przyczyną swądu, najczęściej są powody wewnętrzne, aniżeli czynniki zewnętrzne. Intensywny trening sprawia, że miliony drobnych naczyń włosowatych oraz tętnic wewnątrz mięśni zaczyna gwałtownie przybierać na objętości, co przyczynia się do zwiększonego zapotrzebowania na krew. Pozostające w otwarciu naczynka pozwalają na maksymalny przepływ krwi, a to rozszerzenie z kolei powoduje wysyłanie impulsów nerwowych do mózgu, który odczuwa je jako swędzenie. Problem ten, na szczęście z reguły zanika po uzyskaniu odpowiedniego poziomu kondycji, gdy organizm przyzwyczai się do wzmożonej aktywności. Częstą przyczyną swędzenia jest również suchość skóry, dlatego warto po orzeźwiającym prysznicu po każdym treningu nawilżać skórę za pomocą kosmetyków oraz regularnie nawadniać się. Jeżeli problem nie znika, być może winowajcom jest alergia na składniki proszku do prania lub kosmetyków, dlatego warto je zmieniać w razie potrzeby.
Pokrzywki czy wysypki nie muszą być związane z powyższymi przyczynami swędzenia. Ich objawy mogą być powodowane zupełnie odmiennymi czynnikami jak np. wywołana wysiłkiem anafilaksja. Poza wysypką, anafilaksja objawia się trudnościami w oddychaniu, zaburzeniami krążenia czy problemami związanymi z układem pokarmowym. Wśród wyzwalaczy anafilaksji poza intensywnymi ćwiczeniami mogą być również różne leki lub żywność jak owoce morza, orzechy, produkty mleczne czy alkohol. W sytuacji wystąpienia wysypki z powyższymi objawami, należy niezwłocznie przerwać trening, gdyż być może będzie konieczna pomoc medyczna np. poprzez wstrzyknięcie adrenaliny (podobnie jak przy uczuleniu na użądlenia owadów). Osoby cierpiące na tego typu uczulenia powinny unikać treningów na czczo, po uczulających posiłkach (nawet do 24 godzin po ich spożyciu) czy w niekorzystnych warunkach pogodowych. Warto wraz z lekarzem ustalić warunki umożliwiające uprawianie danej dyscypliny sportu.
Innym rodzajem dolegliwości objawiających się wysypką jest cholinergiczna pokrzywka, objawiająca się świądem, obrzękami i małą pokrzywka na skórze. Jej przyczyną jest reakcja organizmu na wzrost temperatury ciała wywołanej wysiłkiem lub uczulenie na własny pot! Leczenie opiera się najczęściej na podawaniu leków przeciwhistaminowych, ale konieczne jest unikanie treningów w gorących i wilgotnych warunkach oraz nazbyt intensywnych i forsujących ćwiczeń.
Ciekawą dolegliwością jest ból, a nawet krwawienie sutków. Często wywoływany jest on nieustannym ocieraniem się koszulki o delikatną skórę sutków, które może doprowadzać do ranienia ich. Jest to problem dotykający głównie mężczyzn, gdyż panie z reguły korzystają z odpowiednio zabezpieczających piersi biustonoszy sportowych. Najłatwiejszym sposobem na uniknięcie tej z pozoru niewinnej dolegliwości jest nasmarowanie wrażliwych punktów grubą warstwą wazeliny lub tłustego kremu. Warto również korzystać z odzieży dry-fit, która skutecznie odprowadza wilgoć, a nie np. bawełnianych koszulek, zawłaszcza jeśli w planach masz długodystansowe biegi czy wyjątkowo intensywny trening. Podobne zabezpieczenia warto zastosować w okolicach pach czy wewnętrznych okolic ud, które również narażone są na bolesne otarcia.
Nadmierne pocenie się bywa bardzo irytujące, nawet dla osób, które przychodzą na siłownie właśnie po to by się solidnie spocić. Chodzi głównie o nadmierną potliwość dłoni, stóp i pod pachami.
Nasz organizm w sposób naturalny poprzez pot zachowuje równowagę temperatury naszego organizmu, niemniej nad wyraz obfite pocenie może być skutkiem problemów naszego ciała związanego z chłodzeniem. Wydaje się zatem, iż osoby cierpiące na tę dolegliwość mają nad aktywne gruczoły potowe. Sposobem na tę przypadłość może być stosowanie antyperspirantów medycznych do kupienia w aptece bez recepty. Stosowane są one np. na wieczór, a wchłaniając się głęboko w skórę pozwalają komfortowo przeprowadzić trening kolejnego dnia. Można używać ich również do stóp i dłoni. Leczenie i zabiegi chirurgiczne stosowane są jedynie w wyjątkowych przypadkach.
Inną dosyć krępującą dolegliwością są hemoroidy. Powiększenie żył odbytu jest często przypadłością aktywnych osób zwłaszcza kobiet, które niedawno rodziły, ale również mężczyzn, zawłaszcza jeśli cierpią na problemy trawienne. Objawy hemoroidów są różne od swędzenie po krwawienia, a podczas wykonywania treningów mogą być bardzo bolesne i uciążliwe, a do tego mogą niekorzystnie wpływać na stan zdrowia. Warto zatem przed ruszeniem na kolejny bolesny trening udać się do specjalisty po pomoc i profesjonalne leczenie. Ulgę przynieść mogą maści i kremy stosowane miejscowo.
Powyższe problemy z hemoroidami czy też z wysypkami, związane są często z nieodpowiednio dobraną bielizną treningową. Wielu sportowców w milczeniu znosi niewygody związane z niekomfortową bielizną, która bądź z powodu niewłaściwego materiału, bądź też z racji źle dobranego rozmiaru powoduje liczne otarcia, ucisk czy gniecenie, skutecznie uprzykrzając każdy ruch. Bielizna powinna być szczelna, odprowadzająca wilgoć i wygodna. Wiele ubrań sportowych np. spodenki czy topy zawierają mają wbudowane elementy bieliźniane, które w zupełności wystarczają, nie trzeba nosić pod nie dodatkowych niewygodnych warstw. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji, jednak jeżeli nie czujesz się komfortowo w najbardziej trendy majtkach czy biustonoszu sportowym – wymień go na wygodny zestaw i zacznij cieszyć się aktywnością.
Komentarze
Napisz komentarz