Bóle głowy to niezwykle uciążliwa dolegliwość, która sprawia, że stajemy się nerwowi, spięci, sfrustrowani.. Przyczyn bólu szukamy w nieprzespanej nocy, zbyt intensywnym planie dnia czy zmianie pogody. Jak się jednak okazuje, czasami nawet zdrowe nawyki mogą okazać się jednym z głównych winowajców bólów głowy! Jeżeli zatem kolejnym razem poczujesz wibrujący i nieprzyjemny ucisk w skroniach – pomyśl czy przypadkiem nie przesadziłeś z dobrymi zwyczajami jak poniższe.
Długie wylegiwanie się w łóżku w szczególności jeśli na co dzień wstajesz wcześnie, być może jest przyjemne w danej chwili, niemniej zmiany jakie wywołuje w Twoim organizmie może objawić właśnie bólem głowy. Sen jest nam niezwykle potrzebny, ale jego nieregularność może nam bardzo zaszkodzić. Wszystko to dlatego, iż dni naprzemiennie przepełnione stresem i chwilami luzu, mogą powodować nagłe zmiany w ilości uwalnianych do krwiobiegu hormonów stresu. Te zmiany powodują rozszerzanie i zwężanie naczyń krwionośnych, co z kolei może wywoływać nieprzyjemne migreniny.
Sen jest niewątpliwie kuszącą alternatywą w wolne dni, niemniej lepiej wstać o regularnej porze i zrelaksować się w inny sposób, niż przeciągać go do granic możliwości. Po męczącym tygodniu nie katujmy się zatem siedzeniem do późna i wylegiwaniem się do południa, lepiej pozwolić sobie na małą popołudniową drzemkę.
O ile popijanie kawy jest bardzo zdrowe, gdyż bogata jest ona w liczne antyoksydanty i pozytywnie pobudza nasz organizm do działania, jej nadmiar może szkodzić. Kofeina jest niewątpliwym prowodyrem bólów głowy, zwłaszcza jeśli nagle z niej rezygnujemy po dłuższym nadużywaniu. Jest niezwykle pobudzająca a to sprawia, że w pewnym stopniu uzależniony od niej organizm zaczyna objawiać na nią zapotrzebowanie np. poprzez ból głowy. Jeżeli zatem codziennie popijasz po kilka filiżanek kawy, a chcesz zmniejszyć jej ilości w codziennej diecie, warto robić to stopniowo, gdyż im większe dawki kofeiny dostarczałeś, tym bardziej uciążliwe bóle głowy mogą Ci towarzyszyć. Należy zatem przyzwyczaić organizm do coraz mniejszych ilości małej czarnej, a z pewnością unikniesz frustrujących migren.
Kieliszek czerwonego wina spożywany regularnie jest niezwykle zdrowym nawykiem, gdyż korzystnie wpływa na nasz układ krążenia, chroni serce czy zapewnia sporą dawkę dobroczynnych przeciwutleniaczy. Jeżeli jednak jesteś osobą podatną na migrenowe bóle głowy, może to spowodować ich natężenie. Czerwone wina, pokarmy jak ser, ryby wędzone czy niektóre rodzaje ziaren zawierają składnik – tyra, który może być odpowiedzialny za bóle głowy. Jeżeli zatem obawiasz się o pogorszenie dolegliwości, a kochasz wino, spróbuj zamienić czerwone na różowe lub białe, niemniej jeżeli możesz zrezygnuj całkowicie – jest mnóstwo innych sposobów na zadbanie o zdrowie serca, które nie wiążą się z popijaniem alkoholu.
Gotowe posiłki niestety nie są tak zdrowe jak wskazują na to reklamy i zapewnienia producentów na opakowaniach. Mogą one bowiem zawierać azotany i podobne im związki, które często powodują bóle migrenowe. Jeżeli chcesz uniknąć bólów głowy, warto dokładnie czytać etykiety zawłaszcza wędlin, parówek, kiełbasek itp. Warto również sięgać po produkty oparte na soi lub też przyrządzać składniki kanapki samodzielnie np. zapiekając porcję indyka lub kurczaka i stosować jako smakowity i zdrowy dodatek.
Treningi to samo zdrowie, pomagają utrzymać formę i sylwetkę, poprawiają nastrój, pozwalają żyć lepiej i dłużej, niemniej traktowane nazbyt poważnie, zbyt intensywne i do granic naszych możliwości mogą być również powodem bólów głowy. Nazbyt przeciążony i odwodniony wysiłkiem organizm może reagować właśnie migrenami, dlatego warto dbać o aktywność, ale jednocześnie pamiętać o regeneracji i stałym nawadnianiu, co przełoży się na zdrowie i ograniczenie bólów głowy.
Bóle głowy są wyjątkowo nieprzyjemną dolegliwością, wpływają niezwykle negatywnie na nasze samopoczucie i ogólny stan zdrowia. Jeśli zatem Twoja dieta, styl życia czy inne nawyki i okoliczności zostały wykluczone z grona podejrzanych o powodowanie bóli migrenowych, warto udać się do lekarza.
Komentarze
Napisz komentarz